Comments
Najbliższe miesiące będą wyjątkowo bogate w ważne wydarzenia branży jubilerskiej. Informowaliśmy już Was o sprzedaży pierścionka z niebieskim diamentem, który należał do Shirley Temple, a także klejnotu De Beers Millennium Jewel 4, który ma tę samą barwę. 18 maja na aukcję Christie?s trafi zaś największy na świecie diament w niebieskim kolorze ? słynny Oppenheimer Blue. Czy możemy spodziewać się kolejnego rekordu?
Kamień najwyższej jakości
Nazwa ?Oppenheimer Blue? pochodzi od nazwiska obecnego właściciela klejnotu, który postanowił wystawić go na aukcji Christie?s ?Magnificent Jewels? odbywającej się w Four Seasons Hotel des Bergues w Genewie. Sir Philip Oppenheimer jest członkiem rodziny, która przez wiele lat zarządzała słynną diamentową spółką De Beers. Zakupił ten kamień, ponieważ ? jak sam przyznał ? zachwyciły go jego idealne proporcje, doskonały głęboki odcień oraz wspaniały prostokątny szlif.
Charakterystyka diamentu
Masa tego kamienia to 14,62 karata, a jego barwa została sklasyfikowana jako fantazyjnie żywa niebieska (fancy vivid blue) ? najlepsza i najbardziej pożądana z możliwych. Wiceprezes słynnego Gemological Institute of America Tom Moses przyznał, że kolor tego klejnotu, jego wysoka czystość, tradycyjny styl szlifu oraz pochodzenie sprawiają, że jest on naprawdę wyjątkowy. Biorąc pod uwagę tę wypowiedź, parametry oraz duże zainteresowanie, jakim cieszą się diamenty o niebieskiej barwie, można być pewnym, że Oppenheimer Blue osiągnie wysoką cenę. Należy on do elitarnej grupy, ponieważ zaledwie 0,1% światowych diamentowych zasobów stanowią kamienie w tym kolorze, a wśród nich tylko 1% ma fantazyjnie żywy odcień.

Transakcja wzbudzająca duże nadzieje
Eksperci przewidują, że cena, za jaką zostanie sprzedany ten słynny klejnot, wyniesie od 38 do nawet 45 milionów dolarów. Tym sposobem zapewne nie pobije rekordu, który w listopadzie zeszłego roku został ustanowiony przez milionera z Hong Kongu na aukcji Sotheby?s w Genewie. Wtedy kamień Blue Moon of Josephine sprzedano za zawrotną kwotę 48,4 miliona dolarów. Niektórzy optymistycznie prognozują jednak, że Oppenheimer Blue może osiągnąć jeszcze wyższą wartość, mimo że aktualne wyniki transakcji w branży jubilerskiej nie należą do najlepszych, a w zeszłym roku spadły o 4%.
Najbardziej pożądane klejnoty
Mimo nienajlepszej kondycji branży jubilerskiej ceny niebieskich diamentów nadal utrzymują się na wysokim poziomie, a ich aukcje cieszą się niesłabnącym zainteresowaniem. Uważa się je nawet za jedne z najbardziej pożądanych kamieni szlachetnych na świecie. Blue Moon of Josephine nie jest bowiem jedynym, który sprzedano za niezwykle wysoką sumę. W 2008 roku w londyński jubiler Graff zapłacił 24,3 miliona dolarów za brylant o fantazyjnie głębokiej szaro-niebieskiej barwie. Duże nadzieje są też wiązane z pierścionkiem z 9,54-karatowym błękitnym klejnotem, który należał do amerykańskiej aktorki Shirley Temple. Trafi on na aukcję w kwietniu tego roku. O wynikach sprzedaży tych diamentów będziemy Was informować na naszym blogu.
Połączenie brązowej barwy kojarzącej się nam z planetą Ziemią oraz wyjątkowego blasku, który lśni niczym rozgwieżdżone niebo ? przyznacie, że taki duet musi być dość nietypowy. Nic więc dziwnego, że diament Earth Star zachwycił kolekcjonerów i wielbicieli kamieni szlachetnych na całym świecie. Odkrycie tego klejnotu okazało się jednak dużym zaskoczeniem nawet dla samych jego właścicieli. Dziś dowiecie się, dlaczego tak się stało.
Pochodzenie nazwy diamentu
Oba elementy nazwy tego kamienia szlachetnego nawiązują do jego unikatowego wyglądu i najbardziej charakterystycznych cech, które wyróżniają go spośród milionów innych diamentów produkowanych co roku na całym świecie. Ma on bowiem ciemnobrązowy kolor, który przywodzi na myśl planetę Ziemię, ale jednocześnie lśni niezwykłym blaskiem, który został tu porównany do gwiazd. Połączenie tych dwóch cech charakterystycznych dało więc bardzo poetyckie i romantyczne określenie ? Earth Star. Zostało ono nadane diamentowi przez jego pierwszego oficjalnego właściciela, pochodzącego z Nowego Jorku kolekcjonera Josepha Baumgolda.
Południowoafrykańska perła
Ten unikatowy diament odkryto 16 maja 1967 roku w kopalni Jagersfontein w Orange Free State w Republice Południowej Afryki. Działała ona od 1888 roku, a otwarto ją po tym, jak na farmie znajdującej się w tej okolicy przypadkiem znaleziono okazały 50-karatowy diament. Później Jagersfontein stała się własnością znanej na całym świecie spółki De Beers Consolidated Mines Ltd. i z powodzeniem działała aż do 1970 roku. Earth Star został więc wydobyty na trzy lata przed zakończeniem działalności tej słynnej kopalni.
Imponująca niespodzianka
Odkrycie Earth Star okazało się sporym zaskoczeniem zarówno dla właścicieli kopalni, jak i pracujących w niej górników. Wcześniej Jagersfontein słynęła bowiem z wydobycia bardzo drobnych, głównie bezbarwnych diamentów. Jedynie kilka z nich miało brązowy odcień, ale ich masa nigdy nie przekraczała kilku karatów. Słynny kamień był więc pierwszym tak imponującym znaleziskiem w całej niemal 80-letniej historii działalności spółki. Został on też wydobyty na głębokości 2500 stóp pod powierzchnią Ziemi, co również stanowi ewenement, ponieważ słynne unikatowe diamenty były zwykle znajdowane o wiele wyżej, bliżej powierzchni. Nikt więc się nie spodziewał, że tak głęboko Ziemia może skrywać tak unikatowe skarby.
Pierwszy właściciel
Przed obróbką jubilerską masa surowego, nieoszlifowanego klejnotu Earth Star wynosiła aż 248,9 karata. Następnie, aby maksymalnie wydobyć jego blask i najcenniejsze cechy, poddano go cięciu i szlifowaniu, w wyniku czego zyskał obecny kształt. Kiedy prace zostały zakończone, diamentem zainteresował się, a następnie postanowił go zakupić Joseph Baumgold, przedstawiciel firmy Baumgold Brothers of New York. Nie wiadomo jednak, jaką kwotę przyszło zapłacić nowemu właścicielowi za tę słynną ozdobę. Po zakończeniu transakcji nadał on kamieniowi znaną nam do dziś nazwę Earth Star.
Międzynarodowa sława
Po zakupieniu klejnotu przez Baumgolda znajdował się on w Nowym Jorku. W 1971 roku został jednak wypożyczony i przetransportowany do RPA, gdzie stał się główną atrakcją wystawy odbywającej się z okazji setnej rocznicy otwarcia kopalni diamentów Kimberley. Dzięki temu zyskał jeszcze większą sławę, a jego kupnem zainteresowało się wielu kolekcjonerów cennej biżuterii. Joseph Baumgold zdecydował się jednak na sprzedaż kamienia dopiero po 12 latach od tego wydarzenia. W wyniku tej decyzji w 1983 roku Earth Star został zakupiony za kwotę 900 tysięcy dolarów, a jego nowym właścicielem stał się pochodzący z Florydy Stephen Zbova of Naples. Od tamtej pory w branży jubilerskiej nie pojawiły się żadne informacje o ponownej sprzedaży ozdoby. Dlatego uważa się, że Stephen Zbova of Naples nadal jest właścicielem tego słynnego klejnotu lub znajduje się on w posiadaniu jego rodziny.
Charakterystyka słynnego kamienia
Earth Star to dość okazały diament, którego masa wynosi aż 111,59 karata. Nadano mu szlif gruszki, który idealnie wyeksponował wyjątkowy blask klejnotu oraz podkreślił jego piękno. Nie sklasyfikowano dotychczas dokładnie barwy kamienia, ale eksperci zakładają, że zgodnie ze skalą kolorów Argyle może on mieć odcień ciemnobrązowy, co według tego zestawienia jest charakteryzowane jako ?fancy cognac? i określane symbolem C7. Jest to również najintensywniejsza barwa występująca w tej skali.
Jeden z trzech największych diamentów
Dzięki swojemu rozmiarowi Earth Star znalazł się na podium wśród największych brązowych diamentów, jakie kiedykolwiek udało się wydobyć. Zajmuje trzecie miejsce, a przed nim uplasowały się jedynie 545,67-karatowy Golden Jubilee w szlifie poduszki i o barwie ?fancy yellow brown? oraz 128,48-karatowy Star of the South, którego szlif to również poduszka, a kolor to ?fancy light pinkish brown?. Powyższe informacje pokazują więc, że Earth Star jest największym na świecie brązowym klejnotem w szlifie gruszki.

Skąd wziął się ten nietypowy kolor?
Eksperci zakładają, że ten słynny kamień jest diamentem typu IIa. Oznacza to, że w jego strukturze nie ma atomów azotu, które zwykle nadają klejnotom fantazyjne odcienie. Brązowa barwa powstała w wyniku odkształceń plastycznych struktury krystalicznej. Mówiąc prościej ? spowodowały ją nie związki chemiczne, ale odpowiednio ułożona struktura samego diamentu. Większość tych w kolorze brązowym to kamienie typu Ia, co oznacza, że oprócz odkształceń plastycznych zawierają również wykrywalne ilości azotu. Earth Star jest zaś wolny od tego pierwiastka.
Skąd obecnie pochodzą brązowe diamenty?
Współcześnie głównym światowym źródłem brązowych diamentów jest kopalnia Argyle znajdująca się na zachodzie Australii. Niemal 80% wydobywanych tam kamieni szlachetnych ma tę barwę. Zwykle są one poddawane obróbce jubilerskiej w Indiach, po czym sprzedaje się je jako klejnoty w odcieniu ?champagne? lub ?cognac?. Stale zyskują one na popularności, a biżuteria ozdobiona diamentami w tym kolorze staje się jedną z najbardziej poszukiwanych. Ma to również wpływ na wartość Earth Star, dlatego jeśli kamień ten trafiłby teraz do sprzedaży, jego cena z pewnością wynosiłaby znacznie więcej niż 900 tysięcy dolarów.
Dom aukcyjny Sotheby?s ogłosił, że już wkrótce na aukcji w Nowym Jorku zostanie wystawiony wyjątkowy pierścionek. Pochodzi on z kolekcji biżuterii jednej z najsłynniejszych hollywoodzkich aktorek, a następnie dyplomatki Shirley Temple. Dlaczego ozdoba ta jest tak unikatowa, a jej sprzedaż wzbudza tak duże emocje? Dzieje się tak za sprawą osadzonego w niej diamentu.
Unikat na skalę światową
Wyjątkową ozdobą pierścionka jest 9,54-karatowy diament w szlifie poduszki i o nietypowej barwie fancy deep blue. Jest on otoczony przez mniejsze przezroczyste kamienie szlachetne, ale nie one są tu najważniejsze. Naturalne klejnoty o niebieskim kolorze występują bowiem niezwykle rzadko i zawsze wzbudzają sensację, dlatego osiągają również zawrotną wartość. Masa 9,54 karata sprawia zaś, że klejnot ten jest jednym z największych niebieskich diamentów na świecie. W przypadku biżuterii Shirley Temple z pewnością jej cenę dodatkowo podniesie historia tej ekskluzywnej ozdoby. Została ona zakupiona w 1940 roku przez ojca aktorki za sumę 7,210 dolarów. Następnie mężczyzna podarował córce ten prezent z okazji jej 12. urodzin, a także przypadającej na ten czas premiery filmu ?The Blue Bird?, w którym Temple zagrała główną rolę.
Ulubiona ozdoba gwiazdy
Ojciec aktorki doskonale trafił w jej gust ? cenny pierścionek przez wiele lat należał bowiem do ulubionych błyskotek gwiazdy, dlatego nigdy wcześniej nie został wystawiony na sprzedaż. Temple wielokrotnie nosiła go podczas licznych imprez oraz publicznych wystąpień, gdy zakończyła karierę filmową i rozpoczęła dyplomatyczną. Została sfotografowana z tą biżuterią między innymi 16 września 1969 roku, kiedy zaprzysiężono ją na delegata Organizacji Narodów Zjednoczonych. Pierścionek pozostał w kolekcji Temple aż do jej śmierci w 2014 roku. Dopiero spadkobiercy fortuny gwiazdy postanowili sprzedać tę słynną ozdobę. Trafiła ona do anonimowego nabywcy, który waśnie teraz wystawi ją w domu aukcyjnym Sotheby?s.
Sprzedaż unikatowej biżuterii
Już wkrótce oczy wszystkich kolekcjonerów oraz wielbicieli ekskluzywnej biżuterii będą zwrócone ku Stanom Zjednoczonym. Aukcja słynnego pierścionka odbędzie się bowiem 19 kwietnia w Nowym Jorku, podczas organizowanej przez Sotheby?s wyprzedaży o nazwie ?Magnificent Jewels?. Ozdoba należąca do Shirley Temple będzie główną atrakcją imprezy, ale specjaliści z firmy Sotheby?s przygotowali na tę okazję również inne luksusowe klejnoty. Ich potencjalni nabywcy będą więc mogli wybierać spośród wielu kolorowych kamieni szlachetnych, a także zabytkowej biżuterii stworzonej przez najsłynniejszych jubilerów, w tym pochodzącego z Filadelfii J. E. Caldwella, Marianne Ostier czy też Donalda Claflina, który projektował dla marki Tiffany & Co.
Eksperci przewidują, że ozdoba, która należała do Shirley Temple, może osiągnąć wartość od 25 do nawet 35 milionów dolarów. Jaka cena zostanie ostatecznie wylicytowana i kto okaże się szczęśliwym nabywcą ? tego dowiemy się za niespełna miesiąc.
Największy owalny niebieski diament, jaki kiedykolwiek pojawił się w sprzedaży ? tak ozdobę tę reklamuje dom aukcyjny Sotheby?s. I nie ma w tym ani cienia przesady ? 10,1-karatowy kamień szlachetny o nazwie De Beers Millennium Jewel 4 już wkrótce być może stanie się również najdroższym klejnotem w historii.
Unikatowe parametry ? szlif, kolor oraz czystość
Nie bez przyczyny informacja o sprzedaży tej ozdoby wywołała tak duże poruszenie. De Beers Millennium Jewel 4 ma bowiem nie tylko wyjątkowo okazały rozmiar jak na niebieskie diamenty. Pozostałe jego cechy charakterystyczne również są niezwykle imponujące. Warto wspomnieć chociażby o doskonałym, a jednocześnie nietypowym szlifie owalnym, czystości klasy IF (Internally Flawless, czyli wewnętrznie bez skazy) oraz bardzo rzadko występującej barwie ?fancy vivid blue?. Pochodzi też z jednej z najsłynniejszych kopalni świata ? Cullinan Mine znajdującej się w Republice Południowej Afryki.
Słynna kolekcja
Klejnot ten był częścią kolekcji Millennium Jewels stworzonej w 2000 roku przez znaną na całym świecie markę De Beers i udostępnionej zwiedzającym w londyńskim Millennium Dome. W zbiorze tym znalazło się łącznie 11 niezwykle rzadkich kamieni szlachetnych ? 10 niebieskich diamentów i jeden bezbarwny o imponującej masie 203,04 karata. Niewiele brakowało, a ta cenna kolekcja padłaby łupem złodziei. W listopadzie 2000 roku została bowiem zaplanowana zuchwała kradzież, dzięki której zniknęłyby wszystkie klejnoty, a sprawcy wzbogaciliby się dzięki temu o zawrotną sumę 350 milionów funtów. Zostało to udaremnione dzięki funkcjonariuszom Metropolitan Police. Złodzieje zostali schwytani na gorącym uczynku, kiedy próbowali zrabować przygotowane na tę okazję diamentowe falsyfikaty, a następnie uciec na łodzi motorowej w dół Tamizy. Wszyscy niedoszli sprawcy otrzymali karę 18 lat pozbawienia wolności.
Gratka dla wszystkich kolekcjonerów biżuterii
De Beers Millennium Jewel 4 należy obecnie do prywatnego właściciela, który postanowił sprzedać tę słynną ozdobę. Zostanie ona wystawiona na aukcji ?Magnificent Jewels i Jadeite? organizowanej przez markę Sotheby?s w Hong Kongu już na początku kwietnia tego roku. Licytacja rozpocznie się dokładnie 4 kwietnia, ale specjaliści Sotheby?s już od dawna zachęcają kolekcjonerów do udziału w tym wydarzeniu. W ramach akcji promocyjnej diament pojawił się na wystawie w Londynie, a już wkrótce wyruszy do Genewy, Singapuru, Taipei i w końcu trafi do Hong Kongu. Gra z pewnością jest warta świeczki ? eksperci prognozują bowiem, że kamień ten może osiągnąć cenę od 30 do nawet 35 milionów dolarów.
Potencjalny nowy światowy rekordzista
Bardziej odważni obserwatorzy rynku jubilerskiego mówią nawet, że De Beers Millennium Jewel 4 może pobić światowy rekord. Został on ustanowiony w listopadzie ubiegłego roku w Genewie, kiedy to przedsiębiorca z Hong Kongu Joseph Lau wylicytował 12,03-karatowy niebieski diament Blue Moon of Josephine za zawrotną sumę 48,5 miliona dolarów.