Przed zakupem biżuterii z naturalnymi kamieniami kolorowymi warto uzbroić się w podstawową wiedzę w tym zakresie. O ile diamenty są parametryzowane poprzez 4C, o tyle kamienie kolorowe takiej skali nie posiadają. Co warto wiedzieć i na co zwracać uwagę przy podejmowaniu decyzji o zakupie kamieni kolorowych? Na to i inne pytania dotyczące kamieni szlachetnych w rozmowie z Prezesem Michelson Diamonds Pawłem Jaworskim opowiada Łukasz Bandur, doświadczony gemmolog, geolog i członek Stowarzyszenia Rzeczoznawców Jubilerskich.
Paweł Jaworski: Na co zwracać uwagę przy wyborze kamieni szlachetnych? Co jest najważniejsze i co ma największy wpływ na ich cenę?
Łukasz Bandur: Przede wszystkim musimy rozgraniczyć rynek związany z diamentami i kamieniami kolorowymi. Jeżeli mówimy o diamentach, to najważniejsza jest masa następnie czystość, barwa i proporcje szlifu (4C)
Natomiast w kamieniach kolorowych po masie kolejną bardzo ważną cechą jest barwa ? i to jest główna składowa ceny kamieni kolorowych. Dopiero później patrzymy na czystość i proporcje szlifu.
Niektóre kamienie kolorowe ? o czym nie wszyscy wiedzą ? są rzadsze niż diamenty. Na przykład idealny rubin o masie 30 karatów występuje o wiele rzadziej w przyrodzie niż wysokiej klasy 30-karatowy diament. Często jest więc tak, że 30-karatowe przeźroczyste rubiny o barwie intensywnie czerwonej (barwa gołębiej krwi) i idealnych proporcjach szlifu są droższe niż diamenty.
PJ: A co z kolorami szafirów? Bardzo często dzwoniący do nas klienci wiedzą o tym, że szafiry są niebieskie. Ale w rzeczywistości mają one również inne kolory.
ŁB: Zgadza się. Tak naprawdę szafiry mogą mieć każdy kolor. Ale jeśli chodzi o te niebieskie, to w Polsce panuje niestety przekonanie, że mają one ciemnogranatową barwę bądź prawie czarną. Najcenniejsze szafiry mają kolor chabrowy (intensywnie niebieski) i to on jest najbardziej pożądany na rynku wśród kolekcjonerów.
PJ: Co powiesz o innych kolorach szafirów?
ŁB: Mamy też szafiry różowe, które są w tym momencie bardzo popularne na rynku azjatyckim i amerykańskim. Ich ceny są porównywalne do szafirów niebieskich. Bardzo cenioną odmianą jest szafir padparadża, czyli kamień o barwie różowej przechodzącej w pomarańcz. Padparadża to nazwa wywodząca się z sanskrytu i oznaczająca kwiat lotosu. Czyli możemy wyobrazić sobie kwiat lotosu ? i tak właśnie wygląda szafir padparadża. Takie kamienie niejednokrotnie osiągają ceny wyższe niż szafiry niebieskie i różowe. Wydobyw się je prawie wyłącznie na Sri Lance. Mniej popularne na rynku są szafiry zielone, żółte czy też fioletowe. W przyrodzie występują też bezbarwne szafiry, które można wykorzystywać jako substytut diamentu, ponieważ są od nich dużo tańsze. Często klienci wybierają pierścionki z cyrkonią. Po co jednak kupować cyrkonie (syntetyczny kamień), skoro można dopłacić niewiele więcej i mieć efektowną biżuterię z naturalnym kamieniem szlachetnym ? białym szafirem.
PJ: Jak odbywa się poprawianie kolorowych kamieni szlachetnych, np. wypełnianie rubinów szkłem?
ŁB: Rubiny i szafiry poddawane są różnym technikom poprawiania, przez co klienci często mają mniejsze zaufanie do kamieni kolorowych. Na szczęście w naszym kraju pracują eksperci, którzy są w stanie rozpoznać takie poprawiane kamienie. Dlatego przy ich zakupie polecam udanie się do takiego specjalisty, żeby sprawdził, czy warto zainwestować w taki kamień.
PJ: Mówisz o ekspertach ze Związku Rzeczoznawców Jubilerskich?
ŁB: Mówię ogólnie o rzeczoznawcach ? czy to z Polskiego Towarzystwa Gemmologicznego, czy też ze Stowarzyszenia Rzeczoznawców Jubilerskich. Nie ma to znaczenia, po prostu warto skonsultować się z rzeczoznawcą, który ma większą wiedzę na ten temat.
PJ: Myślisz, że przy droższych kamieniach, które kosztują na przykład więcej niż 5 tysięcy złotych, warto wysyłać je do zewnętrznego laboratorium, które sprawdzi ich parametry?
ŁB: Uważam, że warto, ponieważ podniesie to rangę kamienia i da nam dokument, który jest poważany w środowisku międzynarodowym. Moim zdaniem najlepsze laboratorium do wyceny kamieni kolorowych to GIA, ponieważ mają oni najlepszą bazę danych. Na wycenie bardzo dobrze zna się również Tajlandzki Instytut Gemmologiczny (GIT). Jest on instytucją rządową ? co bardzo istotne ? i dysponuje bardzo wysokiej jakości sprzętem. Oprócz tego kształci wielu ekspertów i przez to, że większość kamieni poprawianych jest właśnie w Tajlandii, mają oni największe doświadczenie w rozpoznawaniu takich ulepszanych kamieni szlachetnych.
Wracając do cen kamieni i ich poprawiania, to najniższą wartość osiągają rubiny i szafiry wypełnione szkłem.
Potem mamy kamienie dyfuzyjne, czyli bezbarwne albo o mało atrakcyjnej barwie, na których powierzchni buduje się tzw. centra barwne. Wokół takiego kamienia tworzy się cienka barwna powłoka. W momencie, kiedy taki kamień ulegnie uszkodzeniu, będzie widać, że jest on biały w środku i nie będzie można już go przeszlifować.
Kolejną metodą jest dyfuzja berylowa. Jest ona bardziej wgłębna, ponieważ polega na wybarwieniu kamienia w całej jego objętości. Dzięki temu po przeszlifowaniu zachowuje on swój kolor
Następnym sposobem poprawiania jest grzanie, czyli włożenie kamienia do gorącego pieca i wygrzewanie go w odpowiedniej temperaturze.
PJ: Co daje ta metoda?
ŁB: Po pierwsze: poprawia barwę, po drugie: rozpuszcza niektóre inkluzje, czyli kamień staje się przez to bardziej klarowny. Jest to metoda najbardziej powszechna i stosowana już od setek lat. Niektóre klejnoty, takie jak cyrkon niebieski, poddawane są temu zabiegowi już od czasów historycznych. Dlatego termicznego poprawiania nie trzeba się obawiać. Są to kamienie uznawane na rynku za materiał o bardzo wysokiej jakości. Oczywiście kamienie nie poprawiane osiągają najwyższą cenę, ale występują one w naturze niezwykle rzadko, stąd ich najwyższa wartość.
PJ: Bardzo dziękuję za rozmowę.
Łukasz Bandur ? z zawodu gemmolog, z wykształcenia geolog (ukończył studia na Uniwersytecie Jagiellońskim ze specjalizacją mineralogia i petrologia). Jego pasja to kamienie szlachetne ? interesował się nimi od dziecka, co zaowocowało takim wyborem studiów, a następnie zawodu. Zajmuje się ich sprzedażą, dlatego mówi o sobie, że jest szczęśliwym człowiekiem, bo robi to, co kocha.