• Home
    • Edukacja
      • O nas
        • Sklep online
          • Kontakt
Logo
Tag

Najsłynniejsze diamenty świata

Previous Next
  • Edukacja
  • Uncategorized

Najsłynniejsze diamenty świata ? Darya-i-Noor

23 lutego, 2016
Paweł Jaworski
0 Comments

Ten XVII-wieczny kamień to nie tylko jeden z najstarszych różowych diamentów na świecie, lecz także największy klejnot o takiej barwie, jaki kiedykolwiek odkryto i jedyny, który ma ponad 100 karatów. Mimo tak wielkiej sławy nie zostały jednak potwierdzone nawet tak podstawowe cechy, jak masa tej ozdoby. Jak to możliwe?

Dlaczego Darya-i-Noor?

Ta egzotyczna nazwa pochodzi z języka perskiego i jest tłumaczona jako ?Morze światła? lub też ?Ocean światła?. Została nadana diamentowi najprawdopodobniej po tym, jak zrabowano go z Indii. Dokonał tego XVIII-wieczny władca Iranu i założyciel dynastii Afszarydów Nadir Szah Afszar. Razem z tym kamieniem w ręce Persów dostały się również takie słynne klejnoty, jak Koh-i-Noor (?Góra światła?) oraz Noor-ul-Ain (?Światło oka?). Następnie, po kolejnych walkach i podbojach, diamenty trafiły do skarbca innego irańskiego władcy ? Mohammeda Karima Khana Zanda.

 

Losy słynnego kamienia

Istnienie tej ozdoby odnotował już słynny XVII-wieczny podróżnik i handlarz kamieniami szlachetnymi Jean Baptiste Tavernier. W swojej książce ?Podróże do Indii? opisał, jak podczas jednej ze swoich wypraw w 1642 roku odwiedził legendarną już kopalnią Golkonda i miał tam możliwość podziwiania niezwykle rzadkiego, ogromnego, bladoróżowego diamentu o masie 242 karatów, nazwanego Diamanta Grand Table. Niektórzy przypuszczają, że kamień ten wykorzystano później jako ozdobę tronu wielkiego cesarza Mogołów.

darya-i-nurdiamond-in-its-19th-century-setting

Powstanie dwóch imponujących diamentów

W 1800 roku ta wyjątkowa ozdoba została jednak podzielona na dwie mniejsze, nierówne części ? celowo lub przez przypadek. Z większej z nich powstał kamień Darya-i-Noor, z mniejszej zaś Noor-ul-Ain. Potwierdził to zespół kanadyjskich ekspertów, którzy w 1965 roku zbadali irańskie klejnoty narodowe. Przyznali oni, że Darya-i-Noor jest głównym elementem diamentu Diamanta Grand Table, który w 1642 roku podziwiał Tavernier.

Główne ozdoby ekskluzywnej biżuterii

Darya-i-Noor oraz Noor-ul-Ain to najsłynniejsze kamienie wśród irańskich klejnotów koronnych. Pierwszy z nich został osadzony w bogato zdobionej ramie wysadzanej 457 mniejszymi diamentami oraz czterema rubinami, a także ozdobionej symbolami lwa i słońca. Biżuterię tę zaprojektowano i wykonano za panowania szacha Nasser-ed-Dina. Drugi z klejnotów znalazł się zaś w centralnym miejscu tiary wykonanej przez Harry?ego Winstona z okazji ślubu cesarzowej Farah Pahlawi z ostatnim szachem Iranu Mohammedem Rezą Shahem Pahlavi.

empress-farahs-crown-set-with-nur-ul-ain-diamond

Pojawiał się i znikał

Po tym, jak Tavernier poinformował świat o istnieniu Diamanta Grand Table, kamień zniknął bez śladu na ponad wiek. Ponownie wspomniano o nim bowiem dopiero 149 lat później, w 1791 roku. Wtedy właśnie Sir Harford Brydges, brytyjski dyplomata i handlarz diamentami, został poproszony przez Mohammeda Karima Khana Zanda, aby oszacował wartość posiadanych przez niego klejnotów które ten chciał sprzedać, aby uzyskać środki na rozbudowę armii. Sir Harford Brydges potwierdził, że oglądał wtedy słynny różowy kamień, o którym pisał już Tavernier. Brytyjczyk jest ostatnią osobą, co do której pewne jest, że widziała Diamanta Grand Table. Od tamtej pory ponownie słuch po nim zaginął. Dzięki temu wiadomo jednak, że diament dotarł do Iranu w swojej pierwotnej formie i dopiero później został podzielony na dwie mniejsze ozdoby.

Jak klejnot dostał się do Iranu?

Nie wiadomo do końca, w jaki sposób Darya-i-Noor trafił z Indii do Iranu. Istnieją co najmniej dwie teorie wyjaśniające tę zmianę. Pierwsza z nich zakłada, że znajdował się on w skarbcu Mogołów, który to z kolei został splądrowany przez Nadira Szaha Afszara w 1739 roku. Inna wersja głosi, że szach Iranu zakupił ten kamień podczas jednej ze swoich podróży bądź też zlecił to swojemu przedstawicielowi, na przykład Mir Jumli, znanemu handlarzowi diamentów, który niejednokrotnie odwiedzał kopalnię Golkonda.

Najważniejszy wśród najcenniejszych

Po dotarciu do Iranu Darya-i-Noor przechodził z rąk do rąk kolejnych władców kraju. Ozdabiał ich imponujące broszki, kapelusze i inne elementy garderoby, dzięki czemu został utrwalony na licznych portretach monarchów. Brał też udział w koronacjach, a także wielu podróżach głów państwa. Zawsze był uważany za jeden z najważniejszych, o ile nie najważniejszy diament znajdujący się na terenie Iranu. Dzięki temu nigdy nie został sprzedany i nadal znajduje się w muzeum w Teheranie, w którym umieszczono również inne klejnoty koronne.

Darya-ye-Noor-Diamond

Charakterystyka diamentu

Ten unikatowy jasnoróżowy kamień jest zaliczany do największych i najsłynniejszych na świecie. Jego typ to IIa, czyli niezwykle rzadko występująca ozdoba o oryginalnym kolorze. Takie diamenty stanowią jedynie 0,1% wszystkich naturalnych klejnotów. Masa Darya-i-Noor wynosi zaś około 186 karatów, a jego wymiary to 41,4 x 29,5 x 12,15 mm. Są to jednak jedynie przybliżone parametry, gdyż dokładna masa diamentu nie jest możliwa do ustalenia. Dlaczego? Ponieważ w XIX wieku został on osadzony w bogato zdobionym obramowaniu, którego nie można usunąć, nie uszkadzając jednocześnie cennej ozdoby.

Znaczące podobieństwo

Na podstawie wymiarów i gęstości kamienia oszacowano więc, że jego masa to 186 ct. Za tą teorią przemawiają też parametry innego słynnego klejnotu ? Koh-i-Noor ? który również ma 186 karatów. Oba diamenty mają to samo pochodzenie i zostały poddane obróbce jubilerskiej w tym samym czasie, stąd teoria, że maja identyczną masę. Niektórzy eksperci uważają jednak, że nie da się jej jednoznacznie określić i wynosi ona od 175 do 195 ct.

Jeszcze więcej wątpliwości

Do dziś nie określono czystości Darya-i-Noor, jednak ze względu na jego szlachetne pochodzenie zakłada się, że musi być ona wyjątkowa. Również eksperci opisują go jako ?wspaniały kamień najczystszej wody i niemal niezrównanego blasku?. Wydaje się on nie posiadać żadnych skaz, dlatego jest zaliczany do najlepszych i najcenniejszych znalezisk pochodzących z kopalni Golkonda. Biorąc pod uwagę niezwykle rzadką częstotliwość występowania różowych diamentów oraz to, że przeważnie są bardzo małe (mają maksymalnie 1-1,5 karata), pewne jest również, że Darya-i-Noor nie zostanie szybko zdetronizowany. Eksperci wątpią nawet, czy jeszcze kiedykolwiek zostanie wydobyty klejnot o takiej barwie i jeszcze większym rozmiarze.

Continue Reading
  • Email
  • Facebook
  • Twitter
  • Pinterest
  • Google+
  • DIAMOND STORIES
  • Edukacja
  • Uncategorized

Kolejny diamentowy olbrzym właśnie został odkryty

17 lutego, 2016
Paweł Jaworski
0 Comments

Taki wydarzenia nie są zbyt częste. Jeszcze się nie skończył luty a mamy już prawdziwy news w branży diamentowej. Wczoraj światowe media podały iż w angoli został odkryty 404,2 karatowy diament. Tak olbrzymia masa plasuje go na 27 miejscu wśród największych diamentów jakie kiedykolwiek znaleziono.

Diament został wstępnie sklasyfikowany jako typ IIa, który jest określany jako najczystszy z czystych. Tego typu diamenty stanową mniej niż 1% diamentów wydobywanych na świecie.

404,2 ct diament
Odryty samorodek ma ok. 7 cm długości

Dodatkowo jest to największy diament wydobyty kiedykolwiek w Angoli – do tej pory to miano dzierżył diament o nazwie „Gwiazda Angoli”, który został wydobyty w 2007 roku i posiadał masę 217,4 kartów.

Póki co nie określono wartości diamentu, ale możemy się spodziewać kolejnego rekordu:).

Dla przypomnienia, największy wydobytym do tej pory diamentem jest Cullinan, który został wydobyty w 1905 roku i ważył ponad 3100 karatów. Więcej na temat tego diamentu możecie przeczytać w naszym artykule tutaj.

Continue Reading
  • Email
  • Facebook
  • Twitter
  • Pinterest
  • Google+
  • Edukacja
  • Uncategorized

Najsłynniejsze diamenty świata ? Cullinan

14 lutego, 2016
Paweł Jaworski
0 Comments

Chyba każdemu, kto pomyśli o najsłynniejszych naturalnych kamieniach szlachetnych świata, kojarzy się właśnie ten klejnot. Jest on uważany za największy i najczystszy z istniejących historycznych diamentów. Poznajcie więc historię Cullinana.

Ważny dzień w światowej historii biżuterii

Cullinan został odkryty zupełnie przypadkowo w kopalni Premier znajdującej się w prowincji Transvaal w Republice Południowej Afryki. Stało się to 26 stycznia 1905 roku, a masa znalezionej diamentowej bryła wynosiła aż 3106 karata. Została ona więc największym surowym kamieniem szlachetnym, jaki kiedykolwiek wydobyto na świecie. Wcześniej w tej kopalni również odkryto duże diamenty ? cztery o masie ponad 300 karatów, dwa o masie między 200 a 300 ct oraz szesnaście 100-200 karatowych. Żaden z nich nie był jednak tak monstrualny, jak Cullinan.

Dlaczego ?Cullinan??

Ten słynny klejnot został nazwany na cześć sir Thomasa Cullinana, odkrywcy i właściciela kopalni diamentów Premier Diamond Mining Company Ltd., która rozpoczęła swoją działalność zaledwie trzy lata przed tym rekordowym znaleziskiem.

xextensive-open-pit-mining-at-the-premier-diamond-mine-before-1945.jpg.pagespeed.ic.sL2-71Xt9V
Kopalnia Premier z której pochodzi samorodek Cullinan

Wiedziano, że to odkrycie odbije się echem na całym świecie, dlatego postanowiono w ten sposób uczcić Cullinana, aby jego osoba również na zawsze trafiła do grona najważniejszych postaci związanych z wydobyciem diamentów. To wydarzenie zwróciło również międzynarodową uwagę na tę południowoafrykańską kopalnię, umożliwiając jej szybki rozwój i dołączenie do grona światowych liderów. Wielu specjalistów uważa też, że Cullinan był fragmentem o wiele większej bryły, która nadal znajduje się pod powierzchnią w kopalni Premier i czeka na wydobycie.

Obróbka monstrualnego kamienia

Cięcie i szlifowanie Cullinana powierzono specjalistom ze znajdującej się w Amsterdamie firmy Royal Asscher Diamond Company. Postanowili oni podzielić surową bryłę na 9 dużych elementów i około 100 mniejszych kawałków, a następnie wszystkie z nich zostały poddane obróbce jubilerskiej. Powstały w ten sposób diamenty w różnych szlifach i o różnej masie. Największy z nich ? Cullinan I ? ma 530,2 karata oraz kształt gruszki. Jego wymiary wynoszą 58,9 x 45,4 x 27,7 mm, a łącznie posiada on aż 76 faset.

Kolejnymi największymi kamieniami są Cullinan II (317,4 karata i szlif poduszki), zwany też mniejszą Gwiazdą Afryki. Potem jest Cullinan III (94,4 karata, również gruszka), Cullinan IV (63,6 ct, poduszka), Cullinan V (18,8 ct, gruszka), Cullinan VI (11,5 ct, markiza), Cullinan VII (8,8 ct, markiza), Cullinan VIII (6,8 ct, poduszka) oraz Cullinan IX (4,39 ct, gruszka).

xnine-large-pieces-of-the-cullinan-diamond.jpg.pagespeed.ic.gOOJU1RRfv

Światowy rekord

W 1908 roku obróbka słynnych kamieni została zakończona, a największy z nich ? zwany również Większą Gwiazdą Afryki ? stał się największym oszlifowanym diamentem na świecie. Zajmował zaszczytne pierwsze miejsce przez 80 lat, aż do 1985 roku. Wtedy właśnie odkryto 755-karatowy Golden Jubilee, który po oszlifowaniu zyskał masę 545,67 karata. Ten żółty klejnot w szlifie poduszki zajął więc wtedy pierwsze miejsce wśród największych diamentów świata. Cullinan pozostał jednak największym w szlifie gruszki i najbardziej okazałym o tak wyjątkowych parametrach, jak na przykład kolor klasy D.

xcullinan-i-diamond.jpg.pagespeed.ic.iQ-nnKIjf0
Cullinan I

Dzieło przypadku

Jak już wspominaliśmy, Cullinan został odkryty zupełnie przypadkowo. Dokonał tego kierownik kopalni Premier Frederick Wells, kiedy późnym popołudniem przeprowadzał rutynową kontrolę swojego miejsca pracy.

frederick-wells.jpg.
Frederick Wells trzymający nieoszlifowany samorodek Cullinan

Kiedy mężczyzna znajdował się około 18 stóp pod powierzchnią, jego uwagę zwróciła lśniąca bryła znajdująca się nad jego głową. Wells od razu zorientował się, że to ogromny diament i natychmiast zlecił jego wydobycie. Następnie znalezisko zostało przeniesione do laboratorium, w którym potwierdzono, że jest ono największym nieoszlifowanym klejnotem, jaki kiedykolwiek wydobyto. Tym samym Cullinan dokonał detronizacji innego słynnego kamienia, znalezionego 12 lat wcześniej 995-karatowego diamentu o nazwie Excelsior.

 

Dalsze losy diamentu

Cullinan został zakupiony przez rząd Transvaalu za 150 000 funtów, a następnie podarowany brytyjskiemu królowi Edwardowi VII. Ozdoba ta stała się prezentem z okazji 66. urodzin monarchy oraz dowodem wdzięczności za zgodę na ustanowienie własnej konstytucji w tej prowincji. Długo zastanawiano się jednak, w jaki sposób nadać diament do Wielkiej Brytanii. Na początku XX wieku transport pasażerów oraz poczty odbywał się bowiem głównie drogą morską. Metoda ta wzbudzała poważne wątpliwości jako zbyt niebezpieczna, aby użyć jej do przesłania Cullinana. Dlatego postanowiono użyć podstępu.

Zachowanie wszelkich środków ostrożności

Aby maksymalnie zabezpieczyć cenny klejnot, na pokład parowca płynącego do Londynu wniesiono strzeżoną przez detektywów przesyłkę, w której znajdował się kamień. W rzeczywistości nie był to jednak Cullinan, ale falsyfikat, który miał odwrócić uwagę od prawdziwej ozdoby i stać się łupem ewentualnych złodziejów. Oryginalny diament nadano do Wielkiej Brytanii jako paczkę pocztową, która bezpiecznie dotarła do swojego miejsca przeznaczenia i została wręczona brytyjskiemu królowi.

Przeznaczenie słynnych diamentów

Po zakończeniu obróbki jubilerskiej przycięte i oszlifowane kamienie zasiliły kolekcję brytyjskich klejnotów koronnych. Na rozkaz króla Edwarda VII Cullinan I osadzono w głowicy królewskiego berła, które znajduje się obecnie w muzeum Tower of London.

xroyal-scepter-great-britain.jpg.pagespeed.ic.tSwrmjkSE1

Cullinan II znalazł się w centralnym miejscu imponującej korony Wielkiej Brytanii. To słynne nakrycie głowy jest ozdobione również wieloma innymi cennymi kamieniami szlachetnymi, takimi jak szafir świętego Edwarda, szafir Stuart czy też rubin Black Princess. Koronę tę także można podziwiać wśród eksponatów Tower of London.

xcullinan-ii-on-the-imperial-state-crown-of-great-britain.jpg.pagespeed.ic._mFALpOhst
Cullinan II w królewskiej koronie
xcullinan-ii-diamond-the-lesser-star-of-africa.jpg.pagespeed.ic.Q2uhrTNklG
Cullinan II

 

Trzeci ze słynnych kamieni osadzono w koronie królowej Marii (małżonki króla Jerzego V), w której znajduje się również drugi słynny diament ? Koh-i-Noor. Cullinan może jednak w każdej chwili zostać zdemontowany i połączony z Cullinanem IV, tworząc w ten sposób wisiorek-broszkę. Większość portretów królowej przedstawia ją noszącą te klejnoty właśnie w takiej kombinacji. Upodobała ją sobie również panująca obecnie królowa Elżbieta II. Pozostałe kamienie także trafiły do królewskiej biżuterii, w której zachwycają do dziś.

Continue Reading
  • Email
  • Facebook
  • Twitter
  • Pinterest
  • Google+
  • Edukacja
  • Uncategorized

Najsłynniejsze diamenty świata ? Conde Pink

31 stycznia, 2016
Paweł Jaworski
0 Comments

Ten zjawiskowy kamień szlachetny w szlifie gruszki i o pięknej różowej barwie jest jednym z najsłynniejszych historycznych diamentów na świecie. Mimo że jego masa to ?zaledwie? 9,01 karata, jego wartość wycenia się niezwykle wysoko, a w jego burzliwej historii niezwykle ważną rolę odegrało? jabłko. Dlaczego? Przeczytacie o tym poniżej.

Pochodzenie nazwy klejnotu

Kamień ten zwykło się nazywać na aż trzy różne sposoby. Można spotkać się z określeniem Conde Diamond, Conde Pink lub Le Grant Conde. Każda z tych nazw nawiązuje jednak do najsłynniejszego i pierwszego udokumentowanego właściciela tego klejnotu ? Ludwika II de Bourbon, księcia Conde oraz dowódcy francuskiej armii. Otrzymał on Conde Pink od jednego z królów Francji ? Ludwika XIII lub Ludwika XIV. Podarunek ten został złożony jako wyraz wdzięczności i uznania za liczne militarne zwycięstwa podczas walk odbywających się w czasie wojny 30-letniej, w której de Bourbon dowodził francuskimi żołnierzami.

Ludwik II de Bourbon - Książe Conde
Ludwik II de Bourbon – Książe Conde

Znany od połowy XVII wieku

Ten różowy diament pochodzi z historycznej kopalni Kollur w pobliżu Golkondy w południowych Indiach. Stan Andhra Pradesh, w którym się ona znajduje, to jedyne miejsce wydobycia różowych kamieni szlachetnych, jakie funkcjonowało w tamtych czasach. Dzięki temu ? w przeciwieństwie do innych słynnych brylantów ? bardzo łatwo było ustalić, gdzie klejnot ten został odkryty. Znaleziono tam również takie słynne błyskotki, jak Agra, Darya-i-Nur, Nur-ul-Ain czy też Shah Jahaan. Jak to się jednak stało, że Conde Pink trafił z Indii do Europy i znalazł się w posiadaniu francuskiego króla?

Podróż do Europy

Uważa się, że klejnot został przywieziony na Stary Kontynent przez jednego ze słynnych XVII-wiecznych podróżników i handlarzy diamentami. Najczęściej wskazuje się na Jeana Baptiste Taverniera lub innych Francuzów, którzy pojawili się w Indiach przed nim (np. Monsieur de Chapes i Monsieur de St Liebau).

Jean Baptiste Tavernier
Jean Baptiste Tavernier

Tavernier odbył w swoim życiu sześć podróży na Wschód, a podczas pięciu z nich odwiedził między innymi Indie. Cztery razy był również w słynnej kopalni w pobliżu Golkondy, gdzie kupował kamienie szlachetne, a następnie sprzedawał je w Europie. Znał się także z królem Ludwikiem XIII, dlatego mógł sprowadzić do kraju klejnoty na jego zlecenie.

Ludwik XIII
Ludwik XIII

Niejasności związane z zakupem diamentu

Tavernier przybył jednak do Paryża pod koniec 1643 roku, kiedy czasy panowania Ludwika XIII już minęły (zmarł on 14 maja 1643 roku). Dlatego teoria, zgodnie z którą miałby on otrzymać Conde Pink od tego podróżnika, wydaje się być nieprawdziwą. Jeśli jednak kamień ten pojawił się we Francji między rokiem 1651 a 1662, czyli za panowania króla Ludwika XIV, to niemal pewne jest, że został przywieziony właśnie przez Taverniera.

Ludwik XIV
Ludwik XIV

Odbył on bowiem w tym czasie dwie wyprawy do Indii, odwiedził kopalnie w pobliżu Golkondy i nabył tam między innymi słynny diament French Blue, z którego później stworzono słynny klejnot Hope.

Dalsze losy klejnotu

Ludwik II de Bourbon umieścił Conde Pink w uchwycie swojej laski i z dumą prezentował ten królewski prezent. Znajdował się on w posiadaniu książęcej rodziny przez ponad 200 lat ? aż do 1892 roku, kiedy to jej członek, Duc d’Aumale, przekazał klejnot francuskiemu rządowi. Obecnie znajduje się on na wystawie w Musee de Conde in Chantilly we Francji, gdzie zgodnie z wolą księcia mogą podziwiać go zwiedzający. Diament nie został więc wystawiony na sprzedaż aż od XVII wieku, dlatego nie wiadomo, ile obecnie wynosi jego wartość.

Chateau de Chantilly
Chateau de Chantilly

Głośna kradzież

Dzień 11 października 1926 roku na zawsze zapisał się w światowej historii biżuterii. Wtedy właśnie Conde Pink został skradziony z pilnie strzeżonej muzealnej kolekcji. Dokonał tego najprawdopodobniej jeden z członków byłej armii arabskiego emira Abd al-Kadira. Mimo wielu starań francuskiej policji, przez wiele miesięcy nie udawało się odnaleźć sprawcy i odzyskać ozdoby. W końcu schwytano złodzieja, ale towarzyszył temu zupełny przypadek. Po tym wydarzeniu maksymalnie zaostrzono środki ostrożności w Musee de Conde in Chantilly. Dlatego obecnie znajdujący się wśród muzealnych eksponatów kamień nie jest oryginalnym Conde Pink, a jedynie jego doskonałą repliką.

Jak udało się odzyskać diament?

Historia związana z odnalezieniem tego klejnotu jest jeszcze bardziej nieprawdopodobna niż jego spektakularna kradzież z pilnie strzeżonego muzeum. Kilka miesięcy po tym wydarzeniu znalazła go bowiem pokojówka pracująca w niewielkim hoteliku w pobliżu dworca wschodniego w Paryżu. Kobieta postanowiła poczęstować się jabłkiem znalezionym w pokoju jednego z hotelowych gości. Kiedy zajadała ten owoc, odkryła, że był w nim ukryty zjawiskowy różowy diament. Pechowy złodziej wpadł na taki pomysł, aby bezpiecznie wywieźć swój łup z miasta, a następnie z kraju. Kobieta szybko powiadomiła jednak policję i w ten sposób udało się schwytać mężczyznę, a Conde Pink został z wielką pompą i honorami zwrócony do muzeum.

conde-diamond1
Diament Conde Pink

Charakterystyka diamentu

W porównaniu do innych słynnych kamieni szlachetnych, Conde Pink nie ma imponujących rozmiarów. Jego masa wynosi bowiem 9,01 karata, przez co zajmuje dopiero 20. miejsce na liście najsłynniejszych diamentów świata. W tym wypadku jednak to jego znaczenie historyczne decyduje o jego wysokiej wartości. Czystość tego jasnoróżowego klejnotu nie została dotychczas ustalona, ale uznaje się, że jest ona naprawdę wyjątkowa, ponieważ diament pochodzi z kopalni Kollur. Wydobyto w niej wiele imponujących kamieni szlachetnych o doskonałych parametrach, dlatego zakłada się, że jakość Conde Pink również jest bardzo wysoka.

Jeden z nielicznych

Specjaliści uważają również, że Conde Pink jest niezwykle rzadkim klejnotem typu IIa. Stanowią one zaledwie 1-2% wszystkich diamentów wydobywanych na całym świecie, dlatego są najbardziej pożądane i cenione wśród kolekcjonerów biżuterii. Nie zawierają bowiem azotu ani żadnych innych zanieczyszczeń chemicznych. Skąd więc wzięło się to efektowne różowe zabarwienie? Jest ono spowodowane odkształceniami strukturalnymi kryształów wywołanym przez ogromne ciśnienie wywierane na nie głęboko pod powierzchnią Ziemi. To dzięki tym zmianom nabierają one różowej barwy, zanim zostaną wypchnięte w płytsze warstwy Ziemi. Dlatego Conde Pink ma nie tylko niezwykle ciekawą historię, lecz także wyjątkowy kolor.

Continue Reading
  • Email
  • Facebook
  • Twitter
  • Pinterest
  • Google+
  • Uncategorized

Najsłynniejsze diamenty świata ? Briolette of India

19 stycznia, 2016
Paweł Jaworski
0 Comments

Jedni uważają, że może to być najstarszy diament na świecie, inni zaś twierdzą, że losy tego klejnotu zostały całkowicie zmyślone. Zobaczcie, jakie kontrowersje wzbudza jeden z najpiękniejszych kamieni szlachetnych w historii ? Briolette of India.

Dlaczego Briolette of India?

Nazwa tego słynnego klejnotu wzięła się od jego kraju pochodzenia oraz wyjątkowego kształtu (briolette) określanego jako podwójny szlif różany. Taka forma była niezwykle popularna w przeszłości, dlatego wskazuje na to, że Briolette of India został wydobyty setki lat temu. Z drugiej jednak strony kamień ten pojawił się na rynku dopiero w 1950 roku, a jego inną nazwą jest South Africa Diamond. Zgodnie z nią miałby on zostać odnaleziony w Republice Południowej Afryki i być o wiele młodszy niż zwykło się przedstawiać. Szacuje się, że odkryto go dopiero pod koniec 1890 roku lub w pierwszej dekadzie XX wieku.

Cięcie i szlifowanie kamienia zlecono renomowanej paryskiej firmie Atanik Ekyanan of Neuilly, której specjaliści zakończyli swoją pracę w 1909 roku. Wtedy właścicielem Briolette of India była marka Cartier, której jubilerzy wykonali z diamentu zawieszkę do naszyjnika. Towarzyszyły mu w niej biała perła i mniejszy przezroczysty brylant.

brioletteofindia

W 1910 roku zmienili jednak swoją koncepcję i ozdobili słynnym klejnotem broszkę, w której znalazły się również ta sama perła oraz dwa 22-karatowe szmaragdy. W 1911 roku biżuterię tę zakupił amerykański finansista George Blumenthal.

Kontrowersje związane z pochodzeniem diamentu

Skąd te rozbieżności w losach Briolette of India? Sceptycy twierdzą, że historia o jego azjatyckim pochodzeniu została wymyślona tylko po to, aby podnieść wartość tego klejnotu. Diamenty pochodzące z indyjskiej kopalni Golconda są bowiem uważane za najwyższej klasy kamienie szlachetne dostępne na rynku. Klejnoty wydobyte w Afryce często uznaje się z kolei za mniej wartościowe. Często te uprzedzenia nie mają żadnego potwierdzenia w parametrach tych ozdób, ale mimo wszystko działają bardzo mocno. Dlatego też właściciele indyjskich błyskotek z reguły mogą liczyć na ich wyższą cenę niż sprzedający takie same ozdoby pochodzenia afrykańskiego.

Niejednoznaczne losy kamienia

Skoro cała historia tego klejnotu została zmyślona przez przedsiębiorczych sprzedawców, to skąd wiadomo, co tak naprawdę działo się z Briolette of India? To pytanie zadaje sobie wielu badaczy biżuterii. Zwolennicy teorii o jego indyjskim pochodzeniu uważają, że jest to najstarszy diament na świecie, starszy nawet od słynnego kamienia Koh-i-Noor. Został bowiem odnaleziony podczas wypraw krzyżowych między rokiem 1122 a 1200. Zgodnie z Baburnamą, czyli zapiskami cesarza Babur, pierwszego z władców wielkiego indyjskiego rodu Mogołów, Koh-i-Noor wydobyto zaś ?dopiero? w 1295 roku.

Słynna właścicielka

Pierwszą znaną właścicielką Briolette of India była królowa Francji Eleonora Akwitańska. Dostała ona tę ozdobę od swojego małżonka, króla Ludwika VII. Stało się to najprawdopodobniej między 1137 rokiem a 1152, kiedy to nastąpił rozwód królewskiej pary. Następnie władczyni poślubiła księcia Normandii Henryka Plantageneta i w 1154 roku została koronowana na królową Anglii. Wtedy też zabrała diament do swojego nowego królestwa.

Królewskie prezenty

Po śmierci angielskiego władcy tron objął jego trzeci syn Ryszard, zwany później Ryszardem Lwie Serce. W spadku otrzymał również diament Briolette of India, który zabrał ze sobą na trzecią wyprawę krzyżową. Po śmierci króla klejnot zniknął na prawie 300 lat. Do dziś nie ustalono (lub nie wymyślono), co działo się z nim w tym czasie. Ponownie pojawił się dopiero pod koniec XVI wieku, za panowania króla Francji Henryka II. Ofiarował on ten kamień swojej kochance, Dianie de Poitiers. Została ona uwieczniona z tą biżuterią na jednym z portretów znajdujących się w królewskim pałacu w Fontainbleau w północnej Francji.

diamond-diane-de-poitiers

Po śmierci władcy jego małżonka, Katarzyna Medycejska, zmusiła Dianie de Poitiers do oddania sprezentowanych jej królewskich klejnotów i w ten sposób odzyskała między innymi diament Briolette of India. Wtedy ponownie słuch po nim zaginął, a kolejne informacje o nim pojawiły się dopiero cztery wieki później.

?Prawdziwe? losy kamienia

Ci, którzy sceptycznie podchodzą do historii o indyjskim pochodzeniu tej słynnej ozdoby, uważają, że odkryto ją na początku XX wieku. W 1950 roku jej istnienie ogłosił zaś nowojorski jubiler Harry Winston. Twierdził on, że kupił ten klejnot od indyjskiego maharadży, ale nigdy nie podał szczegółów tej tajemniczej transakcji. Winston sprzedał Briolette of India żonie kanadyjskiego milionera, Dorothy Killam. 10 lat później kobieta zmarła, a nowojorczyk postanowił ponownie odkupić znajdujący się w jej majątku słynny diament. Od tamtej pory nie trafił on ponownie na sprzedaż, dlatego najprawdopodobniej nadal znajduje się w posiadaniu rodziny Winstona.

brioletteofindia2
Harry Winston w trakcie sprawdzania diamentu Briolette of India

Charakterystyka klejnotu

Masa tego bezbarwnego diamentu to 90,38 karata, zaś jego kolor sklasyfikowano jako D. Czystość Briolette of India nie została niestety dotychczas określona, ale jego szlif wskazuje na to, że jest ona bardzo wysoka. Tylko najlepszej jakości diamentom był bowiem nadawany kształt briolette ? a wszystko to ze względu na większe uwydatnienie wnętrza kamieni. Powinno ono być nieskazitelne, ponieważ wszelkie zanieczyszczenia byłyby widoczne jak na dłoni.

BrioletteOfIndia

Najczystszy z czystych

Skoro barwa Briolette of India została określona klasą D, to znaczy, że jest to niezwykle rzadki diament typu IIa. Kamienie tego rodzaju nazywa się najczystszymi z czystych, ponieważ mają one doskonałą przejrzystość i nie zawierają żadnych odkształceń bądź też zanieczyszczeń chemicznych ? zarówno na zewnątrz, jak i wewnątrz. Powodujące je pierwiastki (takie jak azot, bor czy wodór) nadają również klejnotom określony kolor, dlatego idealnie czyste brylanty są także całkowicie bezbarwne. Stanowią one zaledwie 1,2% wszystkich naturalnie występujących diamentów na świecie, dlatego uznaje się je za wyjątkowo rzadkie i najbardziej cenione. Briolette of India z pewnością jest więc unikatowy, bez względu na to, jakie naprawdę były jego losy.

Continue Reading
  • Email
  • Facebook
  • Twitter
  • Pinterest
  • Google+
  • Edukacja
  • Uncategorized

Najsłynniejsze diamenty świata ? Blue Magic

12 stycznia, 2016
Paweł Jaworski
0 Comments

Zarówno kolor, jak i kształt tego diamentu wyglądają wprost magicznie ? nic więc dziwnego, że został on tak nazwany. O ile jednak nazwa tej słynnej ozdoby wydaje się jednoznaczna, o tyle pozostałe informacje z nią związane od lat okryte są tajemnicą. Zobacz, jakie sekrety skrywa ten intensywnie niebieski klejnot.

W złotej oprawie

Po raz pierwszy świat dowiedział się o istnieniu tego kamienia szlachetnego dopiero w 2001 roku. Stało się to dzięki firmie Christie?s, której powierzył go anonimowy właściciel, aby sprzedać ozdobę podczas aukcji o nazwie „Simply Blue” Sale 1289. Odbyła się ona w Genewie w dniu 13 listopada, a specjalnie na tę okazję Blue Magic został osadzony w imponującym pierścieniu wykonanym z najwyższej klasy białego złota i otoczony po bokach dwoma mniejszymi, przezroczystymi diamentami.

Niespodziewana zmiana

Przed genewską aukcją specjaliści szacowali, że pierścionek z kamieniem Blue Magic osiągnie cenę około 5-6 milionów dolarów. Ostatecznie jednak nie doszło do sprzedaży, ponieważ właściciel klejnotu postanowił wycofać swoją ofertę. Od tego czasu nigdy jej nie ponowił, a więc do dziś nie wiadomo, ile kolekcjonerzy zapłaciliby za tę słynną ozdobę. Jeśli zaś nie sprzedał jej poza aukcją, to nadal pozostaje ceniącym swoją prywatność posiadaczem jednego z najsłynniejszych i być może najcenniejszych kamieni szlachetnych na świecie.

Tajemnice Blue Magic

Początkowe losy tego unikatowego klejnotu nie są znane. Podobnie jest z krajem pochodzenia, kopalnią, w której go wydobyto, datą odkrycia bądź też pierwszymi właścicielami. Nie wiadomo również, kto dokonał obróbki jubilerskiej tej ozdoby. Specjaliści zakładają jednak, że skoro pojawiła się ona na aukcji w Genewie dopiero na początku XXI wieku, to nie mogła zostać wydobyta wcześniej niż w XX wieku.

Indyjski początek niebieskich diamentów

Miejsce odkrycia Blue Magic ? a więc kraj i kopalnię ? można określić na podstawie wyglądu tego klejnotu, ponieważ źródła, w których produkuje się niebieskie diamenty, są naprawdę nieliczne. Ich najbardziej znanym miejscem wydobycia była dawniej kopalnia Kollur znajdująca się w południowo-środkowym regionie Indii, w stanie Andhra Pradesh i w pobliżu słynnego fortu zlokalizowanego na granitowym wzgórzu ? Golkondy. To źródło kamieni szlachetnych zostało odkryte na początku XVI wieku i szybko stało się jednym z najpopularniejszych miejsc ich wydobycia na świecie. W 1642 roku działało tam około 20 kopalni pracujących na najwyższych obrotach i zatrudniających ponad 60 000 osób.

Detronizacja Indii

Obecnie to nie azjatycki kraj jest liderem w wydobyciu niebieskich diamentów ? indyjskie złoża zostały bowiem całkowicie wyczerpane. Najwięcej klejnotów o takiej barwie produkuje się teraz w Afryce, a pozycję lidera zajmuje bez wątpienia kopalnia Premier w Transwalu, w RPA. Uważa się więc, że skoro Blue Magic został odkryty dopiero w XX wieku, to pochodzi on najprawdopodobniej właśnie z tego źródła.

premier-diamond-mine
Kopalnia diamentów Premier w RPA

Doskonały kolor

Barwa tego kamienia szlachetnego została sklasyfikowana jako ?fancy vivid blue?. Występuje ona w przyrodzie niezwykle rzadko, podobnie jak same niebieskie diamenty. Blue Magic jest więc najlepszym z najrzadziej spotykanych zjawisk na świecie. To klejnot typu IIb, a taki rodzaj to mniej niż 0,1% wszystkich naturalnie występujących diamentów na Ziemi. Jest więc o wiele bardziej wartościowy i ceniony wśród kolekcjonerów biżuterii oraz kamieni szlachetnych.

Najrzadszy typ diamentów

Klejnoty typu II nie zawierają w swojej strukturze atomów azotu lub mają ich bardzo małe, niewykrywalne ilości. Zostały podzielone na dwie podgrupy: IIa oraz IIb. Te pierwsze są wolne nie tylko od azotu, lecz także od wszelkich innych zanieczyszczeń chemicznych wywołanych np. obecnością boru czy wodoru. Dzięki temu są całkowicie bezbarwne, a ich odcień jest klasyfikowany jako od D do F. Stanowią też 1-2% wszystkich naturalnie występujących diamentów.

Z kolei kamienie szlachetne typu IIb są wolne od azotu, ale jednocześnie zawierają śladowe ilości boru, czyli pierwiastka, który nadaje im ten wyjątkowy niebieski kolor.

Charakterystyka Blue Magic

W dniu 19 czerwca 2001 roku diament ten został przebadany przez specjalistów z jednego z najsłynniejszych laboratoriów gemmologicznych na świecie ? GIA (Gemmological Institute of America). W certyfikacie kamienia znalazły się takie informacje, jak jego szlif (gruszka), masa (12,02 karata) czy też kolor (?naturally colored fancy vivid blue?). Czystość klejnotu sklasyfikowano jako VVS-2, nieznacznie niższą niż ?internally flawless? (bez skaz wewnętrznych). Dokładnie go również zmierzono, a jego wymiary to 21,42 x 11,61 x 7,76 mm.

bluemagicdiamond

Pozycja wśród najlepszych

Jeśli chodzi o rozmiar naturalnych kamieni szlachetnych, to Blue Magic znajduje się na 23. miejscu na liście najsłynniejszych niebieskich diamentów na świecie. Biorąc zaś pod uwagę szlif klejnotów, jest on ósmym co do wielkości, który został oszlifowany w kształt gruszki. Przed nim na liście znalazły się zaś takie błyskotki, jak Tereschenko, Graff Imperial Blue, Cornflower Blue, Transvaal Blue, Graff Blue Ice, Blue Empress i Brunswick Blue. Jak widać, w nazwie niemal każdego z nich została podkreślona najważniejsza cecha charakterystyczna tych kamieni ? ich unikatowy niebieski odcień.

Blue Magic najprawdopodobniej jest również czwartym największym na świecie diamentem w kolorze fancy vivid blue. Znajduje się więc w ścisłej czołówce, zaraz za klejnotami Blue Heart, Heart of Eternity oraz Sam Abram.

Rekordowe aukcje

Podczas sprzedaży niebieskich diamentów często bite są kolejne cenowe rekordy. Tak było w 8 października 2007 roku, kiedy to zaledwie 6,04-karatowy klejnot, który nawet nie posiadał własnej nazwy, został sprzedany za 7 980 000 dolarów. Tym samym nowy właściciel zapłacił za każdy karat tej ozdoby rekordowe 1,32 miliona dolarów! Kolejnym wielkim wydarzeniem była sprzedaż niebieskiego kamienia Blue Moon. 11 listopada 2015 roku miliarder z Hong Kongu zapłacił za niego 48,4 miliona dolarów. Te przykłady pozwalają zakładać, że sprzedaż Blue Magic również byłaby spektakularna

Continue Reading
  • Email
  • Facebook
  • Twitter
  • Pinterest
  • Google+
  • Uncategorized

Najsłynniejsze diamenty świata ? Blue Heart

2 stycznia, 2016
Paweł Jaworski
0 Comments

Ten unikatowy, 30,62-karatowy diament w szlifie serca z pewnością podbije serce każdej wielbicielki ekskluzywnej biżuterii i wszystkich kolekcjonerów naturalnych kamieni szlachetnych. Posiada aż trzy nazwy, a jego historia rozgrywała się w ciągu ponad 100 lat na czterech kontynentach. Dowiedz się, jak to się stało oraz jakie jeszcze ciekawe informacje są związane z tym klejnotem o głębokiej niebieskiej barwie.

blueheartdiamond

Pochodzenie Blue Heart

W przeciwieństwie do wielu innych znanych kamieni szlachetnych losy Blue Heart okazały się łatwe do ustalenia. Stało się tak za sprawą badań Narodowego Muzeum Historii Naturalnej Smithsonian Institution w Waszyngtonie. Zanim jednak je przeprowadzono, wątpliwości wzbudzało pochodzenie tego klejnotu. Jedni specjaliści uważali, że został on wydobyty w Republice Południowej Afryki, podczas gdy inni jako miejsce jego odkrycia wskazywali Indie, ponieważ losy wielu słynnych kamieni szlachetnych miały tam swój początek. Ta teoria była jednak mniej prawdopodobna, ponieważ na początku XX wieku większość najbardziej znanych indyjskich kopalni diamentów już nie funkcjonowała.

hopediamond12

Naukowcy z Narodowego Muzeum Historii Naturalnej w Smithsonian Institution rozwiali wątpliwości dotyczące pochodzenia Blue Heart. Przeanalizowali archiwa spółki De Beers i odnaleźli w nich dowody potwierdzające, że klejnot został wydobyty w listopadzie 1908 roku w kopalni Premier w RPA. Przed oszlifowaniem jego masa wynosiła aż 100,5 karata. Następnie powierzono go francuskiej firmie Atanik Ekyanan of Neuilly zajmującej się obróbką kamieni szlachetnych, aby jej specjaliści przycięli go i oszlifowali do kształtu serca. Po tych zabiegach diament został zakupiony przez markę Cartier, a jej specjaliści umieścili go w biżuterii o nazwie Lily of the Valley.

blueheartdiamond3

Różne nazwy słynnego klejnotu

Pochodzenie nazwy tego pięknego kamienia wydaje się oczywiste ? w końcu Blue Heart to nic innego, jak niebieskie (kolor diamentu) serce (jego szlif). Ze względu na połączenie tych cech charakterystycznych klejnot ten jest uważany przez wielu za najpiękniejszy o takim kształcie. Zdarza się też, że mylnie określa się go mianem ?Eugenie Blue? ? od imienia cesarzowej Francji i małżonki Napoleona III ? Eugenie. W rzeczywistości jednak żyjąca w XIX wieku i panująca w latach 1852-1870 władczyni nie mogła być posiadaczką słynnego diamentu, odkrytego dopiero w 1908 roku. A zatem jedyne francuskie motywy w historii Blue Heart dotyczą jego obróbki jubilerskiej.

Argentyńska właścicielka

Blue Heart zwykło się również nazywać mianem ?Unzue?, ponieważ jedną z jego pierwszych właścicielek była pochodząca z Argentyny i nosząca takie nazwisko kolekcjonerka biżuterii. Po 43 latach posiadania tej słynnej ozdoby rodzina pani Unzue postanowiła sprzedać Blue Heart i wtedy zaczęto jako drugą jego nazwę podawać właśnie to nazwisko.

Nowa oprawa

Argentyńska kolekcjonerka zakupiła diament od firmy Cartier w 1910 roku, czyli dwa lata po jego odkryciu. W 1953 roku rodzina Unzue sprzedała klejnot marce Van Cleef & Arpels. Jej specjaliści zdemontowali dotychczasową oprawę kamienia i umieścili go w naszyjniku, w którym otoczyło go 25 mniejszych, bezbarwnych lub białych brylantów. Po tych zabiegach biżuteria została wyceniona na 300 000 dolarów i sprzedana anonimowemu europejskiemu kolekcjonerowi.

blueheartdiamond2

Niezwykle hojny prezent

W 1959 roku oprawa Blue Heart ponownie zmieniła swój wygląd. Stało się tak za sprawą jubilera Harry?ego Winstona, który nabył diament a następnie postanowił osadzić go w pierścionku wykonanym z platyny. Tak zmienioną ozdobę zakupiła w 1960 roku Marjorie Merriweather Post, amerykańska ekonomistka i założycielka firmy General Foods Inc. Była ona posiadaczką tego kamienia przez cztery lata, aż w 1960 roku postanowiła podarować go waszyngtońskiemu Narodowemu Muzeum Historii Naturalnej Smithsonian Institution.

Jaka jest wartość tego klejnotu?

Wielbiciele kolorowych naturalnych kamieni szlachetnych do dziś mogą podziwiać klejnot Blue Heart w Waszyngtonie. Znajduje się on w Janet Annenberg Hooker Hall of Geology, Gems, and Minerals. Muzeum nie planuje jego sprzedaży, dlatego nie wiadomo, jaką wartość osiągnąłby on dzisiaj. Biorąc jednak pod uwagę wynik listopadowej genewskiej aukcji, na której niebieski, 12,3-karatowy diament Blue Moon został sprzedany za rekordową kwotę 48,4 miliona dolarów, Blue Heart również mógłby zostać zakupiony za imponującą sumę.

Charakterystyka diamentu

Blue Heart jest 30,62-karatowym klejnotem o niezwykle romantycznym i doskonale wykonanym szlifie serca. Według laboratorium gemmologicznego GIA kolor tego kamienia to fancy deep blue, a jego czystość specjaliści sklasyfikowali jako VS-2. Jest też niezwykle rzadką ozdobą typu IIb. Do tej grupy należą wszystkie naturalne diamenty o niebieskiej barwie. Stanowią one jednak znacznie mniej niż 0,1% wszystkich klejnotów tego rodzaju wydobywanych na całym świecie. Są tez wolne od azotu lub zawierają tylko śladowe, niemal niewykrywalne ilości tego pierwiastka. W ich strukturze znajdują się za to atomy boru, który nadaje tym kamieniom szlachetnym niebieską barwę. Sprawia również, że stają się one półprzewodnikami, podczas gdy diamenty w pozostałych kolorach nie mają zdolności przewodzenia prądu.

Rzadki symbol miłości

Niebieskie diamenty są także niezwykle rzadko spotykane, a jednocześnie wyjątkowo pożądane na rynku jubilerskim. Dlatego też każdy z nich ma bardzo wysoką wartość, a specjaliści od lat zastanawiają się, za jaką sumę zostałby sprzedany Blue Heart. Jeśli chodzi o rozmiar tej słynnej ozdoby, to ma ona 20,01 mm szerokości, 19,99 mm wysokości i 11,89 mm głębokości. Dzięki temu jest 11. największym niebieskim diamentem na świecie. Został on poddany obróbce w Paryżu na przełomie roku 1909 i 1910. Jest również wyjątkowy nie tylko ze względu na barwę, lecz także na kształt, ponieważ bardzo rzadko błękitne klejnoty szlifuje się i przycina w serce. Oprócz Blue Heart odnotowano dotychczas tylko trzy kamienie o masie ponad 10 karatów i o takim szlifie. Są to 27,64-karatowy Heart of Eternity, 203,4-karatowy Millennium Star oraz 13,78-karatowy Begum-blue. Można więc powiedzieć, że klejnot ten to unikat na skalę światową.

Continue Reading
  • Email
  • Facebook
  • Twitter
  • Pinterest
  • Google+
  • Edukacja
  • Uncategorized

Najsłynniejsze diamenty świata ? Blue Empress

20 grudnia, 2015
Paweł Jaworski
0 Comments

Jest nazywany cesarzową wśród niebieskich diamentów, został przycięty i oszlifowany przez jednego z najsłynniejszych jubilerów na świecie, a jego doskonałymi proporcjami zachwyca się wielu wielbicieli kamieni szlachetnych. Blue Empress był też noszony przez słynne supermodelki, a jego właścicielem chciał podobno zostać sam David Beckham. Ile piłkarz miał zapłacić za ten unikatowy niebieski diament? Tego dowiecie się poniżej.

Wyjątkowy egzemplarz wśród niebieskich diamentów

?Blue Empress? oznacza w języku angielskim ?Niebieską cesarzową?. Nazwa tego kamienia szlachetnego powstała za sprawą jego rzadkiej, unikatowej ciemnoniebieskiej barwy, a także idealnie symetrycznego kształtu gruszki. Warta podkreślenia jest również wyjątkowa jakość tego klejnotu. Specjaliści nazywają go nawet ?cesarzową wśród niebieskich diamentów?.

Południowoafrykańska ozdoba

Dzięki temu, że klejnot ten zdobył sławę zaledwie 12 lat temu, nie stworzono jeszcze wokół niego żadnych legend ani mitów, które często towarzyszą losom bardziej wiekowych kamieni szlachetnych. Za sprawą tak niedawnego odkrycia łatwo jednak było ustalić pochodzenie Blue Empress. Został on wydobyty w słynnej kopalni De Beers Premier. Jest ona położona w Transwalu w RPA, a ten kraj już od XX wieku słynie z produkcji najpiękniejszych diamentów o niebieskiej barwie.

Jeden na milion

Szacuje się, że rocznie wydobywany jest zaledwie jeden kamień szlachetny w niebieskim kolorze i o znacznym rozmiarze. Jeśli więc przyjmiemy, że w ciągu roku odnaleziono jedną ozdobę o takiej barwie i masie 20 karatów, to w tym samym czasie wydobyto aż 10 milionów karatów tradycyjnych przezroczystych błyskotek. Niebieskie diamenty stanowią więc zaledwie 0,0002% wszystkich klejnotów wydobywanych w kopalniach w RPA.

Gwiazda Harrodsa

Blue Empress należy do grupy najmłodszych kamieni szlachetnych ? świat dowiedział się bowiem o jego istnieniu dopiero w listopadzie 2003 roku, kiedy to zaprezentowano go w Harrods Department Store w Londynie. Klejnot został osadzony w niezwykle oryginalnym naszyjniku wykonanym z 18-karatowego białego złota. Jest ono ozdobione mniejszymi przezroczystymi diamentami w szlifie brylantowym.

the-blue-empress_916.1c1d4-001

Tę wyjątkową biżuterię zaprojektował jubiler z Los Angeles Christian Tse. Dodatkowo podkreśliła ona urodę Blue Empress i sprawiła, że uwaga wielbicieli biżuterii oraz kolekcjonerów z całego świata skupiła się właśnie na tym wydarzeniu. Naszyjnik miała na sobie podczas jego prezentacji supermodelka Yasmin Le Bon, a specjaliści Harrodsa wycenili jego wartość na 10 milionów funtów, czyli około 17 milionów dolarów. Tym sposobem został uznany za najbardziej ekskluzywną biżuterię, jaką dotychczas można było podziwiać w europejskim sklepie. Zwykle tak cenne ozdoby są bowiem pokazywane jedynie podczas specjalnych wystaw oraz na aukcjach w najsłynniejszych domach aukcyjnych świata.

W rękach najlepszych specjalistów

Klejnot ten początkowo znajdował się w posiadaniu firmy Steinmetz Group of Geneva. Przedstawiciele tej spółki kupili Blue Empress bezpośrednio w kopalni, w której został on wydobyty. Specjaliści pracujący dla tej marki są zaś uznawani za jednych z najlepszych, jeśli chodzi o cięcie i szlifowanie kamieni szlachetnych. Zasłynęli też perfekcyjną obróbką takich klejnotów, jak Millennium Star (uważany za jedyny klejnot na świecie, który jest zarówno wewnętrznie, jak i zewnętrznie bez skazy) czy też Star of the Season. Ten drugi w 1995 roku na aukcji Sotheby?s osiągnął cenę 16,5 miliona dolarów i w ten sposób pobił światowy rekord sprzedaży pojedynczego kamienia szlachetnego.

blueempressdiamond2

Tajemnicza sprzedaż

Informacja prasowa z dnia 22 listopada 2003 roku wystosowana przez przedstawiciela firmy Steinmetz Group of Geneva potwierdza, że właśnie wtedy złożono jej propozycję zakupu Blue Empress. Media podają różną cenę, jaką osiągnięto w tej transakcji, ale najczęściej pojawia się kwota 9 milionów dolarów. Nie wiadomo jednak, kim jest nowy właściciel Blue Empress, ponieważ chciał on pozostać anonimowy. Od tego czasu klejnot nie pojawił się ponownie w sprzedaży, dlatego do dziś nie ustalono, gdzie obecnie się znajduje.

Inne źródła podają z kolei, że diament najpierw został pokazany w londyńskim centrum handlowym Harrods, a sprzedano go dopiero 23 grudnia 2003 roku. Wcześniej zaś reklamowano biżuterię z tym słynnym klejnotem jako doskonały pomysł na gwiazdkowy prezent lub inwestycję kapitału.

Pożądany przez gwiazdy

W prasie pojawiły się również plotki, że naszyjnik z tym diamentem został zakupiony przez Davida Beckhama. Piłkarz miał wydać na tę słynną błyskotkę około 17 milionów dolarów, a następnie podarować ją swojej żonie Victorii. Podejrzewano, że Beckham chce dopasować ozdobę do wartego ponad 3,4 miliona dolarów pierścionka z niebieskim brylantem, który również został przez niego nabyty w 2003 roku. Informacje te nigdy nie zostały jednak potwierdzone ani przez pierwszych właścicieli ozdoby, ani przez samego piłkarza.

240x360xmodel-yasmin-le-bon-wearing-the-blue-empress-necklace-at-harrods.jpg.pagespeed.ic.i-CPbhLko6

Idealny kształt i inne cechy diamentu

Jeśli chodzi o listę największych znanych diamentów o niebieskiej barwie, to Blue Empress nie zajmuje czołowej pozycji ? znalazł się bowiem dopiero na 17. miejscu. Specjaliści podkreślają jednak, że najważniejszą cechą tego kamienia jest nie rozmiar, ale jego idealnie symetryczny kształt gruszki. Został on uzyskany dzięki wyjątkowym umiejętnościom i doświadczeniu mistrza obróbki diamentów Matisa Vitrola. Pozostałe cechy charakterystyczne również robią wrażenie: kolor Blue Empress to fancy vivid blue (najlepszy z możliwych), zaś masa wynosi 14 karatów. Jasność tej ozdoby nie została jeszcze dokładnie sklasyfikowana.

Unikat wśród diamentów

Blue Empress to niezwykle rzadki klejnot typu IIb. Oznacza to, że zawiera on śladowe ilości boru ? pierwiastka nadającego mu charakterystyczny niebieski kolor. Podobne właściwości ma azot, ale zabarwione nim diamenty zalicza się do grupy IIa i występują one częściej. Do grupy IIb należą zaś najbardziej naturalne z kamieni szlachetnych. Znajduje się je bardzo rzadko, ponieważ stanowią zaledwie 0,1% wszystkich wydobywanych na świecie diamentów. Również dlatego Blue Empress jest tak unikatowy.

Continue Reading
  • Email
  • Facebook
  • Twitter
  • Pinterest
  • Google+
  • Edukacja
  • Uncategorized

Najsłynniejsze diamenty świata ? Beluga

24 listopada, 2015
Paweł Jaworski
0 Comments

Według jego właścicieli jest to największy owalny oszlifowany diament na świecie, który może poszczycić się najwyższą klasą koloru ? D ? i czystością IF . Jego nazwa nawiązuje do wyjątkowej barwy, a specjaliści, którzy pracowali przy jego obróbce, wykazali się niezwykłą precyzją i doskonałą techniką szlifu. Poznaj losy kamienia Beluga i dowiedz się, dlaczego zachwycił on całą światową branżę jubilerską.

Dlaczego Beluga?

Nazwa ta została nadana klejnotowi przez firmę William Goldberg zajmującą się handlem diamentami. Ma ona odzwierciedlać wyjątkowe właściwości Belugi, szczególnie kolor, który jest często określany jako ? jaśniejszy niż jasny, ?bielszy niż biały? czy też ?pochodzący z najczystszej wody?. Angielskie słowo ?beluga? pochodzi z końca XVI wieku i najprawdopodobniej nawiązuje do rosyjskiego przymiotnika ?belyi?, czyli ?biały?. Dziś nazywa ono również białe wieloryby, gatunek białych jesiotrów oraz markę samolotów, które nawiązują swoim kształtem do tych morskich ssaków. Wszystkie je łączy jedno: kolor, dlatego również w przypadku tego słynnego diamentu zadecydował on o nadaniu takiej nazwy.

Tajemnicze cudo

Zarówno data wydobycia, jak i miejsce oraz czas, w którym diament Beluga ujrzał światło dzienne, nie są niestety znane. Specjalistom udało się jednak ustalić na podstawie szlifu kamienia, że został on odkryty nie wcześniej niż w drugiej połowie XX wieku. Świadczy o tym fakt, że charakterystyczny dla tego klejnotu nowoczesny brylantowy szlif został opracowany dopiero w 1960 roku przez słynnego jubilera Lazare Kaplana. Przed przycięciem i oszlifowaniem Beluga ważył zaś 265,82 karata. Został opisany jako diament o dziwnym kształcie, matowy na zewnątrz, ale pozbawiony wszelkich niedoskonałości wewnątrz.

Perfekcyjna obróbka

Cięcie i szlifowanie diamentu zostało wykonane przez specjalistów firmy William Goldberg. Nie wiadomo jednak, kiedy, gdzie i za jaką kwotę marka ta zakupiła Belugę. Obróbkę poprzedzono zaś szczegółowym badaniem wnętrza kamienia. Po wykonaniu pierwszego cięcia potwierdziły się przypuszczenia jubilerów ? odkryto bowiem unikatową wysoką jakość klejnotu. Zdecydowano się na podzielenie go na cztery części, z których powstała jedna duża, ponad 100-karatowa ozdoba, jedna średnia i dwie mniejsze.

the beluga diamond
The Beluga Diamond

Po kilku miesiącach żmudnej i niezwykle precyzyjnej pracy największy z kawałków został przekształcony w wyjątkowy kamień szlachetny ? Belugę. Stał się on doskonałym potwierdzeniem kompetencji specjalistów pracujących dla tej marki, a także ulubioną ozdobą Barry?ego Berga z William Goldberg. Być może dlatego firma do dziś nie zdecydowała się na sprzedaż diamentu.

Pozostałe trzy mniejsze klejnoty zostały poddane obróbce dopiero wtedy, gdy zakończono prace nad kształtem Belugi. Kamień średniej wielkości oszlifowano i przycięto do kształtu Ashoka, który firma opatentowała w 2000 roku. Trzecia ozdoba zyskała trójkątny szlif, a czwarta, najmniejsza ? kształt poduszki.

Międzynarodowa sława

Świat dowiedział się o istnieniu Belugi dopiero w marcu 2002 roku. Wtedy właśnie do kiosków trafił miesięcznik ?National Geographic?, w którym między innymi opisano ten wyjątkowy klejnot. Artykuł został zatytułowany ?Diamenty ? prawdziwa historia? i opisywał krwawe diamenty, czyli kamienie wydobywane w sposób nielegalny, w niebezpiecznych warunkach.

national-geographic-march-2002-diamonds-the-real-story

Z pieniędzy pozyskiwanych dzięki ich sprzedaży na czarnym rynku finansowane są wojny i konflikty zbrojne. W opozycji do tego zjawiska znalazła się między innymi nowojorska marka William Goldberg Diamond Corporation, której własnością jest ten słynny klejnot. Znajduje się ona w światowej czołówce firm, które sprowadzają kamienie szlachetne wyłącznie z Ameryki oraz Europy i aktywnie walczą z rynkiem krwawych diamentów. Dzięki temu mniej ich dociera na rynek w Stanach Zjednoczonych, które są głównym odbiorcą tych ozdób na świecie.

Wśród najpiękniejszych diamentów

We wszystkich zestawieniach najsłynniejszych i najbardziej efektownych oraz okazałych diamentów na świecie Beluga znajduje się w ścisłej czołówce. Mimo że nie jest największy ? pierwsze miejsce piastuje kamień Golden Jubilee o masie 545,67 karata ? to jego pozostałe cechy charakterystyczne skutecznie wyróżniają go na tle innych słynnych klejnotów. Wśród tych, których kolor sklasyfikowano jako D, a kształt jako owalny, zajmuje drugie miejsce ? zaraz po 108,93-karatowym Koh-i-Noor. Ale ten drugi został oszlifowany i wycięty zgodnie z XIX-wiecznymi standardami, dlatego jest krótszy, szerszy i bardziej przypomina kulę.

Beluga reprezentuje zaś nowoczesną technikę szlifowania, dzięki czemu jest bardziej podłużny. Taki eliptyczny kształt jest obecnie uważany w obróbce kamieni szlachetnych za standardowe owalne cięcie. Z tego powodu często podaje się Belugę jako najlepszy przykład nowoczesnego owalnego szlifu.

Charakterystyka klejnotu

Waga Belugi to aż 102 karaty, dlatego specjaliści uważają, że jest to największy owalny diament o takich parametrach, jaki dotychczas udało się wydobyć. Został też doskonale oszlifowany, dzięki czemu efektownie odbija światło i ma idealne proporcje. Czystość tego kamienia szlachetnego to IF (internally flawless ? wewnętrznie bez skazy), a kolor został sklasyfikowany jako D, czyli absolutnie bezbarwny. Oznacza to, że podczas powstawania tego klejnotu nie miały na niego wpływu żadne zanieczyszczenia (np. azot, bor czy wodór) powodujące zmianę barwy, a także nie ma on nawet najmniejszych zaburzeń strukturalnych, które mogą nadać kamieniom szlachetnym inny odcień i w ten sposób obniżyć ich wartość.

Diamentowy unikat na skalę światową

Kamień Beluga zaliczany jest do niezwykle rzadkich diamentów typu IIa, które często określa się mianem ?najczystszych z czystych?. Są one bowiem nie tylko nieskazitelne pod względem chemicznym, lecz także doskonałe pod względem strukturalnym. Stanowią zaledwie 1-2% wszystkich klejnotów występujących na świecie, dlatego ich wartość jest równie imponująca. Specjaliści z firmy William Goldberg najprawdopodobniej wcale nie przesadzają, twierdząc, że Beluga jest największym w historii diamentem o tak wyjątkowych parametrach.

Continue Reading
  • Email
  • Facebook
  • Twitter
  • Pinterest
  • Google+
  • Edukacja

Najsłynniejsze diamenty świata ? Beau Sancy

21 listopada, 2015
Paweł Jaworski
0 Comments

Jeden z najstarszych diamentów na świecie i ulubiony klejnot wielu europejskich królewskich rodów. Mimo że często porównywany do większego, bliźniaczo podobnego diamentu, zdobył jeszcze większą sławę od niego. Zawdzięcza ją unikatowym parametrom oraz doskonałej obróbce wykonanej przez samego ojca sztuki symetrycznego szlifowania kamieni Louisa de Berquem. Zobacz, jaką drogę przeszedł Beau Sancy, zanim stał się jednym z najbardziej pożądanych kamieni szlachetnych na świecie.

Pochodzenie diamentu

Pierwszy potwierdzony zapis o istnieniu Beau Sancy pochodzi z 1589 roku. Dzięki kilkusetletnim losom tego klejnotu kraj jego pochodzenia jest więc jasny. Podobnie jak wiele innych wiekowych kamieni szlachetnych został on wydobyty w okresie między rokiem 1475 a 1590 w Indiach, a dokładnie w ich wschodnim regionie Dekan, gdzie w tamtych czasach działało pięć diamentowych kopalń. Ta informacja nie podlega wątpliwościom, ponieważ w tamtych czasach Indie były jedynym producentem diamentów na świecie. Specjaliści szacują, że jeśli klejnot odkryto po 1550 roku, to najprawdopodobniej pochodzi on ze słynnej kopalni Golconda. Zyskała ona popularność za sprawą znalezionych w niej bezbarwnych kamieni szlachetnych o wyjątkowej jasności. Ta cecha stała się międzynarodowym standardem również dla brylantów pochodzących z innych źródeł.

Skąd wzięła się nazwa Beau Sancy?

Beau Sancy oznacza nic innego, jak ?Mała Sancy? (w odróżnieniu do drugiego, bliźniaczo podobnego, ale większego diamentu, który nazwano ?Grand Sancy?). Nazwa ta wzięła się zaś od Nicolasa de Harlay, lorda regionu Sancy, a także finansisty, kolekcjonera i dyplomaty, który sprawował w Indiach urząd ambasadora Francji. Uważa się, ze to on sprowadził ten wyjątkowy diament z Azji do Europy. Inne źródła podają jednak, że Beau Sancy trafił najpierw do Stambułu, a następnie został zakupiony w 1475 roku przez księcia Burgundii Karola Śmiałego od zachodnich turystów. Władca ten zwykł zabierać cenną ozdobę ze sobą na ważne bitwy, ponieważ uważał, że przynosi ona szczęście.

Bliźniaczy diament

Losy Beau Sancy są związane z drugim bardzo podobnym do niego diamentem. Według niektórych źródeł większy z dwóch bliźniaczych klejnotów, 55,23-karatowy Grand Sancy, również był w posiadaniu Karola Śmiałego. W 1475 roku wysłał on do słynnego jubilera Louisa de Berquem z Brugii (odkrywcy współczesnej sztuki symetrycznego szlifowania kamieni) trzy nieoszlifowane diamenty, aby ten poddał je obróbce. Uważa się, że dwoma z tych klejnotów były właśnie Beau Sancy i Grand Sancy. Książę Burgundii był zaś tak zadowolony z pracy jubilera, że w zamian zapłacił mu 3000 dukatów, co w tamtych czasach było zawrotną sumą.

Później jeden z oszlifowanych i przyciętych przez de Berquem kamieni podarowano papieżowi Sykstusowi IV, a drugi królowi Francji Ludwikowi XI. Grand Sancy został zaś sprzedany królowi Anglii Jakubowi I Stuartowi, a następnie przekazany królowej Henrietcie Marii.

Królewski klejnot

Według teorii mówiącej, że klejnot sprowadził do Europy ambasador Francji, Nicolas de Harlay postanowił w 1589 zastawić swoją kolekcję diamentów. Zrobił to, aby zebrać fundusze na sfinansowanie armii najemników potrzebnej Henrykowi III podczas francuskiej wojny domowej między hugenotami a katolikami. Być może wśród tych ozdób był również Beau Sancy. Później przechodził on z rąk do rąk przedstawicieli wielu słynnych europejskich rodów. Na początku trafił do kolekcji biżuterii królowej Francji Marie de Medicis, która zleciła umieszczenie go w swojej koronie. FRANCE_Couronne-Marie-de-MedicisNastępnie stał się własnością holenderskiego króla Williama (późniejszego króla Anglii Williama III) i jego żony królowej Marii Stuart, która dostała diament w prezencie ślubnym. W 1701 roku został zaś częścią klejnotów koronnych rodziny królewskiej Fryderyka I Pruskiego. Następnie był przez wiele lat ważną częścią zbiorów biżuterii należącej do rodu Hohenzollernów.

Połączenie dwóch bliźniaczych diamentów

W 1972 roku, w wyniku starań fińskiego gemmologa Herberta Tillandera, klejnoty Beau Sancy i Grand Sancy zostały połączone. Zaprezentowano je w Helsinkach na wystawie, którą nazwano ?Dwa historyczne diamenty?. Poprzedziły ją lata przygotowań i negocjacji z właścicielami kamieni ? rodziną Astor z Anglii, posiadającą w swoich zbiorach większą ozdobę, oraz Hohenzollernami z Niemiec, posiadaczami Beau Sancy. Uroczyste otwarcie wystawy poprowadził zaś książę Ludwik Ferdynand, kierownik Domu Hohenzollernów.

Kolejne wydarzenie, podczas którego można było podziwiać te słynne kamienie, zorganizowano w 2001 roku w Galerii Mineralogii i Geologii w Muzeum Historii Naturalnej w Paryżu. Zebrano tam ponad 350 eksponatów i aż 100 słynnych diamentów, biżuterii i klejnotów koronnych pochodzących ze zbiorów europejskiej arystokracji.

Zacięta walka

W maju 2012 roku potomkowie rodu Hohenzollernów postanowili sprzedać Beau Sancy. Został on wystawiony na aukcję 14 maja w domu aukcyjnym Sotheby?s w Genewie i sprzedany za niecałe 9,7 miliona dolarów. Przedtem jego wartość była szacowana na 2 miliony dolarów, a więc końcowa cena przekroczyła ją niemal pięciokrotnie. Przyczyniło się do tego pięciu kolekcjonerów, którzy przez osiem minut zawzięcie walczyli o ten słynny klejnot. Szczęśliwy nabywca, któremu udało się przelicytować rywali, wziął udział w aukcji telefonicznie i po jej wygraniu postanowił pozostać anonimowy.

Charakterystyka diamentu

Ten 34,98-karatowy bezbarwny kamień (IIa, czyli ?najczystszy z czystych?) jest w szlifie gruszki. Przed wystawieniem go na aukcji w Genewie został poddany szczegółowym badaniom w laboratorium gemmologicznym GIA. Klasę jego koloru określono jako K, a czystość jako IF (internally flawless). Takie parametry posiada zaledwie 1-2% wszystkich naturalnie występujących diamentów na świecie. W strukturze Beau Sancy zauważono kilka minimalnych uszkodzeń, ale są one typowe dla klejnotów o tak burzliwej historii, liczących kilkaset lat. Doceniono jednoczenie doskonałe ułożenie wszystkich fasetek i perfekcyjną symetrię, która jest unikatowa wśród diamentów pochodzących z XV i XVI wieku.

Continue Reading
  • Email
  • Facebook
  • Twitter
  • Pinterest
  • Google+
1 … 5 6 7 8

Ostatnie wpisy

  • Tiffany Blue Book 2025: Sea of Wonder – luksusowa biżuteria inspirowana oceanem
  • Pierścionki Zaręczynowe, Które Zachwycają – Jak Je Tworzymy?
  • Trendy w pierścionkach zaręczynowych na 2024 rok oraz prognozy na 2025
  • Skąd się biorą największe diamenty na świecie
  • Or Bleu Kolekcja Boucheron

Archiwa

  • maj 2025
  • grudzień 2024
  • październik 2024
  • wrzesień 2024
  • sierpień 2024
  • kwiecień 2024
  • marzec 2024
  • luty 2024
  • październik 2023
  • wrzesień 2023
  • sierpień 2023
  • lipiec 2023
  • maj 2023
  • kwiecień 2023
  • marzec 2023
  • wrzesień 2022
  • czerwiec 2022
  • październik 2021
  • listopad 2020
  • grudzień 2019
  • październik 2019
  • wrzesień 2019
  • sierpień 2019
  • maj 2019
  • marzec 2019
  • październik 2018
  • wrzesień 2018
  • sierpień 2018
  • czerwiec 2018
  • maj 2018
  • marzec 2018
  • luty 2018
  • styczeń 2018
  • grudzień 2017
  • listopad 2017
  • październik 2017
  • wrzesień 2017
  • lipiec 2017
  • czerwiec 2017
  • maj 2017
  • kwiecień 2017
  • luty 2017
  • styczeń 2017
  • grudzień 2016
  • listopad 2016
  • październik 2016
  • wrzesień 2016
  • sierpień 2016
  • lipiec 2016
  • czerwiec 2016
  • maj 2016
  • kwiecień 2016
  • marzec 2016
  • luty 2016
  • styczeń 2016
  • grudzień 2015
  • listopad 2015
  • październik 2015
  • wrzesień 2015
  • sierpień 2015
  • lipiec 2015

Kategorie

  • ciekawostki
  • Diamentowe historie
  • DIAMOND STORIES
  • Edukacja
  • Moda w biżuterii
  • Najsłynniejsi jubilerzy i złotnicy
  • Najsłynniejsi szlifierze diamentów
  • Najsłynniejsze diamenty świata
  • Najsłynniejsze kolekcje biżuterii
  • Nasza biżuteria
  • Tradycje zaręczynowe na Świecie
  • Uncategorized

Copyright Michelson Diamonds, 2015
Pierścionki zaręczynowe, obrączki ślubne.