Jest drugim największym na świecie diamentem w szlifie gruszki i o brązowej barwie. Gościł na wielu wystawach na całym świecie, a nad jego obróbką jubilerską pracowali najlepsi eksperci. Mimo tych i wielu innych ciekawostek nigdy nie oszacowano jednak wartości tego diamentu ani nie ustalono, za jakie sumy był sprzedawany. Został też odkryty niedawno, ale i tak do dziś nie wiadomo, z jakiej kopalni pochodzi. Historia Great Chrysanthemum jest pełna takich nietypowych faktów, które dziś dla Was spisaliśmy.
Imponujące znalezisko
Great Chrysanthemum nie jest tak wiekowy, jak inne słynne klejnoty, które znaleziono kilkaset lat temu. Odkrycie tego kamienia przypada na drugą połowę XX wieku, a dokładniej na 1963 rok. Wiadomo, że stało się to w jednej z kopalń znajdujących się na terenie Republiki Południowej Afryki, jednak do dziś nie ustalono dokładnego miejsca wydobycia tego słynnego diamentu. Przed obróbką jubilerską jego masa wynosiła 198,28 karata, zaś jego kolor był określany jako przypominający jasny miód. Niewiele wiadomo też o losach kamienia zaraz po jego znalezieniu. Więcej informacji o nim zaczęło pojawiać się dopiero po jego sprzedaży.
Nowy właściciel i nowy szlif kamienia
Nieobrobiony diament imponujących rozmiarów został zakupiony przez pochodzącego z Nowego Jorku jubilera Juliusa Cohena. Stało się to jeszcze w tym samym roku, w którym odkryto słynny klejnot, nie wiadomo jednak, jaką osiągnął on cenę. Następnie nowy właściciel przewiózł go do Stanów Zjednoczonych z zamiarem poddania go obróbce jubilerskiej. To niełatwe i niezwykle odpowiedzialne zadanie zostało powierzone spółce S&M Kaufmann of New York. Jej eksperci pod kierownictwem samego Cohena nadali diamentowi kształt gruszki oraz wydobyli jego wewnętrzny blask i złoto-brązową barwę. Po przycięciu i oszlifowaniu masa Great Chrysanthemum zmniejszyła się zaś do 104,16 karata. Wtedy osadzono go w centralnym miejscu naszyjnika, który został ozdobiony również innymi mniejszymi kamieniami w szlifie markizy, gruszki oraz brylantowym.
Międzynarodowa sława
Po zakończeniu prac jubilerskich nad tym klejnotem jego nowy właściciel postanowił, że wyśle go w trasę, podczas której będzie pokazywany na wystawach w całych Stanach Zjednoczonych. Pomysł ten okazał się strzałem w dziesiątkę, ponieważ Great Chrysanthemum na każdej z nich wzbudzał niemałe zainteresowanie, aż w 1965 roku zdobył główną nagrodę w konkursie Diamonds International Awards. W tym samym roku pojawił się również na wystawie Diamonds International Academy Collection w Johannesburgu w Republice Południowej Afryki. Kolejny raz zawitał w RPA w 1971 roku, kiedy to był jedną z głównych atrakcji wydarzenia Kimberley Centenary Exhibition.
Kolejni właściciele
Dzięki wielu mniej lub bardziej znanym imprezom, na których można było go podziwiać, Great Chrysanthemum szybko zdobył międzynarodową sławę oraz uznanie w branży jubilerskiej. Po tak intensywnej promocji Julius Cohen postanowił więc sprzedać tę słynną ozdobę, a jej nowym właścicielem został prywatny zagraniczny kupujący. Jego tożsamość do dziś nie została ujawniona, nie wiadomo również, za jaką sumę nabył Great Chrysanthemum. Nie cieszył się jednak długo posiadaniem tego diamentu, ponieważ szybko trafił on ponownie na sprzedaż. W wyniku tej transakcji znalazł się on w posiadaniu renomowanej londyńskiej marki Garrard & Co. Do dziś jest ona właścicielem tego słynnego kamienia. Żadna z jego dotychczasowych cen nie została ujawniona, dlatego nie wiadomo, na jakiej kwocie kończyły się poszczególne transakcje ani jaka byłaby wartość Great Chrysanthemum, gdyby dziś trafił on na aukcję.
Pochodzenie nazwy diamentu
W przypadku tego klejnotu jego nazwa jest dość jednoznaczna ? nawiązuje do kwiatu chryzantemy, który często ma brązowo-złotą barwę. Okazały rozmiar kamienia zadecydował natomiast o dodaniu słowa ?great? i tym samym ten unikatowy diament stał się ?Wielką Chryzantemą?. Nie wiadomo, kiedy dokładnie powstało to określenie ani kto je nadał, ale najprawdopodobniej pierwszy nabywca klejnotu zakupił go, kiedy już nosił on tę nazwę. Tak bardzo pasowała ona do słynnej ozdoby, że dotychczas nie została zmieniona.
Charakterystyka Great Chrysanthemum
Ten słynny diament został poddany badaniom w laboratorium gemmologicznym GIA. Wyniki tej analizy pokazały, że jest on klejnotem w modyfikowanym szlifie gruszki, a jego kolor to fantazyjnie brązowy (?fancy brown?). Imponująca jest też masa tego kamienia ? wynosi ona aż 104,16 karata ? zaś jego wymiary to 39,10 x 24,98 x 16 mm. Great Chrysanthemum posiada 67 faset w koronie, 57 w pawilonie oraz 65 pionowych. Łącznie ma więc 189 faset, dzięki którym zjawiskowo lśni i odbija światło.
Piąte miejsce wśród największych brązowych diamentów
Według ekspertów Great Chrysanthemum jest piątym największym brązowym kamieniem tego typu na świecie i drugim w tym kolorze oraz w szlifie gruszki. Zaszczytne pierwsze miejsce zajmuje liczący 545,67 karata Golden Jubilee, który jest nie tylko największym brązowym klejnotem, ale jednocześnie największym ze wszystkich fasetowanych diamentów. Na drugiej pozycji uplasował się 128,48-karatowy Star of the South w szlifie poduszki, zaś podium zamyka 111,59-karatowy Earth Star w szlifie gruszki. Potem jest już tylko 109,26-karatowy Cross of Asia, a zaraz za nim znajduje się właśnie Great Chrysanthemum.
Jak powstają brązowe diamenty?
Barwa ta może zostać stworzona na dwa sposoby. Pierwszym z nich są plastyczne odkształcenia krystalicznej struktury diamentu. Proces ten odbywał się najprawdopodobniej od dwóch do trzech miliardów lat temu, a tak ?zdeformowane? obszary mogą zmienić absorpcję światła i w ten sposób nadać kryształowi takie odcienie, jak brązowy, ale również różowy, fioletowy, a także czerwony. Kolejnym sposobem jest połączenie dwóch zjawisk ? odkształceń plastycznych oraz obecności innych pierwiastków w strukturze kamieni. Zanieczyszczenia azotowe w połączeniu z takimi deformacjami mogą powodować powstawanie takich kolorów, jak brązowo-żółty, brązowo-złoty, brązowy oraz brązowo-pomarańczowy. Do tej grupy należy więc również Great Chrysanthemum.