• Home
    • Edukacja
      • O nas
        • Sklep online
          • Kontakt
Logo Logo
Tag

Lesedi La Rona

Previous Next
  • DIAMOND STORIES
  • Edukacja

Chytry dwa razy traci, czyli historia sprzedaży Lesedi La Rona

2 października, 2017
Paweł Jaworski
0 Comments

Nieco ponad rok temu opisywaliśmy wam diament o wdzięcznej nazwie Lesedi La Rona. Wydobyty w Botswanie kamyk ma rekordową masę 1109 karatów. Aukcja która odbyła się w czerwcu 2016 roku była poprzedzona potężną kampanią marketingową, w którą zaangażowały się wiodące światowe media. Niestety aukcja się nie powiodła i diament nie osiągnął ceny minimalnej 70mln $.

NEW YORK, NY - MAY 04: The 1109-carat rough Lesedi La Rona diamond, the biggest rough diamond discovered in more than a century, sits in a display case at Sotheby's on May 4, 2016 in New York City. The stone was found by Lucara Diamond Corp. last year at its Karowe mine in Botswana. The diamond, which is nearly the size of a tennis ball at 66.4 x 55 x 42mm and is believed to be about 2.5 billion to 3 billion years old, was named "Our Light" in the local Tswana language. Lesedi La Rona will be offered at auction in London on June 29 and be on display at Sotheby's New York. The diamond could sell for $70 million or more. (Photo by Spencer Platt/Getty Images)

O samym diamencie nie będę się dzisiaj rozpisywał. Ciekawych odsyłam do artykułu. Tylko krótkie zestwienie faktów i dat:

16 listopada 2015 – diament o msie 1111 karatów został wydobyty w kopalni Karowe w Botswanie należącej do Lucara Diamond Corporation

18 listopada 2015 – oficjalna informacja zostaje upubliczniona przez przedstawicieli spółki. Diament po czyszczeniu stracił dwa karaty i finalnie waży 1109 karatów

Od tego momentu rozpoczęła się intensywna kampania marketingowa. Diament okrzyknięto największym jaki został wydobyty w ostatnim stuleciu. Dodatkowo nieoszlifowany kryształ został przebadany przez zewnętrzne laboratorium gemmologiczne GIA, które potwierdziło jego wyjątkową barwę i czystość. Kolejne określenia – diament wielkości piłeczki tenisowej, drugi Cullinan, „nasze światło” rozpalały wyobraźnię i skupiały uwagę coraz to szerszej publiczności. Pamietam apogeum tej gorączki tuż przed aukcją, kiedy to Lupara poinformowała o fakcie ubezpieczenia diamentu na kwotę 100 mln $. Miało to stanowić potwierdzenie oczekiwanej ceny za diament.

29 czerwca 2016 roku w domu aukcyjnym Sotheby’s odbyła się aukcja Lesedi La Rona. Mimo wszelkich zabiegów speców od reklamy i Public Relation diament nie zmienił właściciela. Pisano, że diament zawiódł i inne podobne frazesy.

W zeszłym tygodniu media obiegła informacja o sukcesie Lupara Diamond Corporation. Lesedi La Rona został sprzedany. Nabywca, brytyjska firma Graff Diamonds zapłaciła za niego 53 mln $.

I teraz czas na krótkie podsumowanie – nie wiem jak dla Was, ale czy sprzedaż diamentu taniej o 8 mln $ to sukces??? Skąd ta kwota zapytacie – otóż na nieudanej aukcji w 2016 roku kupiec oferował 61 mln $ za diament. Wnioski pozostawiam Wam 🙂

Continue Reading
  • Email
  • Facebook
  • Twitter
  • Pinterest
  • Google+
  • DIAMOND STORIES
  • Edukacja

Największy na świecie nieoszlifowany diament wkrótce trafi na aukcję

9 czerwca, 2016
Paweł Jaworski
0 Comments

Ta wiadomość wywołała poruszenie na całym świecie ? największy nieoszlifowany diament, jaki udało się wydobyć po raz pierwszy od ponad 100 lat, już niedługo trafi na sprzedaż. Zanim jednak poznamy wynik aukcji i nowego szczęśliwego właściciela tego klejnotu, dowiedzmy się więcej o jego historii.

Okazały rozmiar i inne unikatowe cechy

Imponujące 1109 karatów to masa słynnego diamentu, który zwrócił uwagę całego świata. Zaraz po odkryciu Lesedi La Rona ? bo właśnie o nim mowa ? podano, że ma on 1111 karatów. Podczas czyszczenia stracił on jednak dwa karaty, co jest normalnym procesem w produkcji kamieni szlachetnych. Klejnot ten waży 222,2 grama, a eksperci porównują ten rozmiar do wielkości piłki tenisowej i podkreślają, że przy tej ozdobie wszystkie inne wyglądają jak miniaturki. Mimo że nie jest jeszcze oszlifowana, została już poddana wstępnej analizie w słynnych laboratoriach Gemmological Institute of America (GIA). Lesedi La Rona wysłano od razu do zewnętrznego laboratorium, ponieważ okazał się zbyt duży, aby mogły go przeskanować urządzenia, którymi dysponowała kopalnia. Gemmolodzy potwierdzili wtedy wyjątkową czystość i barwę tego kamienia, dzięki czemu możemy być pewni, że wśród jego unikatowych cech znajdzie się nie tylko imponujący rozmiar.

Następca Cullinana

Lesedi La Rona jest bezbarwnym diamentem typu IIa, a jego wymiary to 65 x 56 x 40 mm. Szacuje się, że może mieć nawet trzy miliardy lat. Jest to pierwszy tak okazały klejnot od 1905 roku, kiedy to w Pretorii w RPA odkryto słynny 3106,75-karatowy Cullinan. Podczas obróbki jubilerskiej został on jednak podzielony na dziewięć różnych kamieni, dlatego istnieje szansa, że cięcie i szlifowanie Lesedi La Rona zaowocuje powstaniem większego brylantu niż nawet największy z diamentów Cullinana.

Historyczne odkrycie

O wydobyciu tego słynnego kamienia informowali nie tylko dziennikarze z branży. Zainteresowały się nim także serwisy informacyjne na całym świecie. Stało się to 18 listopada ubiegłego roku, kiedy to przedstawiciele kanadyjskiej spółki Lucara Diamond Corporation zarządzającej kopalnią Karowe w Botswanie ogłosili, że dwa dni wcześniej znaleziono w niej 1111-karatowy diament. Natychmiast po pojawieniu się tej informacji w mediach posypały się e-maile z pytaniami, czy można już go kupić. Wszyscy zainteresowani musieli jednak czekać siedem miesięcy, aby wziąć udział w licytacji słynnego klejnotu. Zarząd firmy Lucara Diamond argumentował swoją decyzję tym, że nie chce spieszyć się ze sprzedażą nowego znaleziska, ale zrobi to dopiero wtedy, kiedy będzie wiadomo, w jaki sposób można zwiększyć jego wartość.

lesedi-la-Rona-main

Owoc wykorzystania zaawansowanej technologii

Lesedi La Rona został wydobyty za pomocą specjalistycznego sprzętu ? maszyny o nazwie Large Diamond Recovery XRT, która automatycznie sortuje minerały. W tym celu wykorzystuje specjalne sortowniki działające w oparciu o promieniowanie rentgenowskie. Tego typu czujniki mają określać, w którym miejscu mogą znajdować się diamenty. Taki obszar jest następnie wyodrębniany i transportowany do sortowania ręcznego. Szacuje się, że urządzenie to może przerobić nawet 150 ton materiału w ciągu godziny. Tak duża efektywność i inne innowacyjne rozwiązania sprawiają, że Karowe Mine jest pierwszą kopalnią na świecie, która w tak zaawansowany sposób zautomatyzowała pracę. Dzięki temu udało się również wydobyć Lesedi La Rona, zanim został on połamany na mniejsze kamienie, co dotychczas zdarzało się bardzo często w procesie wydobywczym.

Dwie różne nazwy diamentu

?Lesedi La Rona? brzmi egzotycznie i nie przywodzi na myśl ani słynnego właściciela, ani spółki, która wydobyła ten diament. Początkowo nazywał się on jednak inaczej ? Karowe AK6 ? od nazwy południowoafrykańskiej kopalni oraz tunelu, w którym go wydobyto (AK6). Określenie to miało być tymczasowe i bardziej przywodziło na myśl parametry techniczne niż kojarzyło się z wyjątkowym urokiem kamienia ? i dlatego właśnie szybko zostało zastąpione. Skąd więc wzięła się jego nazwa i co ona oznacza? Powstała ona w dość oryginalny sposób, a wymyślił ją nie żaden diamentowy ekspert czy też dyrektor spółki Lucara Diamond Corporation, ale jeden z mieszkańców Botswany.

Dlaczego Lesedi La Rona?

W języku Tswana ?lesedi la rona? to nic innego, jak ?nasze światło?. Można więc przypuszczać, że inspiracją był tu wyjątkowy blask, jaki wydobywa się z wnętrza nieoszlifowanego klejnotu. Język ten wybrano natomiast dlatego, ponieważ posługują się nim mieszkańcy Botswany, w której ten słynny kamień został wydobyty. Jak powstała więc ta niezwykle poetycka nazwa? 18 stycznia tego roku prezes spółki Lucara Diamond Corporation William Lamb ogłosił konkurs, w którym mogli wziąć udział wszyscy mieszkańcy Botswany. Wystarczyło wysłać SMSa lub e-maila ze swoją propozycją nazwy, a twórca tej, która zostałaby wybrana, miał otrzymać nagrodę ? 2170 dolarów. W wyniku tego konkursu otrzymano 11 tysięcy e-maili i tysiąc SMSów. 9 lutego ogłoszono wyniki, a szczęśliwy zwycięzca ? Thembani Moitlhobogi z miejscowości Mmadikola ? przyznał, że wymyślił takie określenie, ponieważ Lesedi La Rona jest ?dumą, światłem i nadzieją Botswany?. I nie ma w tych słowach ani odrobiny przesady, ponieważ gospodarka tego afrykańskiego kraju w dużej mierze opiera się właśnie na wydobyciu oraz produkcji diamentów.

lesedi-la-Rona-(2)

Dlaczego klejnot ten jest tak wyjątkowy?

Już samo to, że musiało upłynąć ponad 100 lat, aby wydobyto tak okazały diament, potwierdza wyjątkowość Lesedi La Rona. Kopalnie kamieni szlachetnych prowadzą coraz bardziej zaawansowane badania ich źródeł, prace są intensywniejsze, a sprzęt nowocześniejszy. A mimo wszystko klejnot ten znaleziono dopiero w 2015 roku. Wydarzenie to było na tyle spektakularne, że eksperci Sotheby?s nazwali Lesedi La Rona ?diamentem na całe życie?. Prezes spółki Lucara Diamond Corporation William Lamb przyznał zaś, że dowiedział się o nim o godzinie 4 nad ranem czasu obowiązującego w Vancouver. Zadzwonił do niego menedżer kopalni i powiedział: ?Lepiej usiądź?, po czym dodał: ?Gratuluję, Lucara właśnie stała się pierwszą firmą od ponad stu lat, która znalazła diament o masie ponad 1000 karatów?. Po tym wydarzeniu Lamb udzielił setek wywiadów, w których opowiadał o imponującym odkryciu i dalszych planach spółki.

Ważny dzień w historii gemmologii

29 czerwca tego roku uwaga wszystkich jubilerów, gemmologów, ekspertów z branży oraz kolekcjonerów skupi się na organizowanej w Londynie aukcji Sotheby?s. To właśnie na niej zostanie wystawiony Lesedi La Rona. Nie będzie on jednak głównym bohaterem wydarzenia, ale jedynym klejnotem, jaki trafi tego dnia na sprzedaż. Uwaga kupujących nie będzie więc podzielona pomiędzy różne kamienie, jak to się dzieje często w przypadku innych słynnych diamentów. David Bennett z firmy Sotheby?s uzasadnia takie wyróżnienie Lesedi La Rona tym, że nawet przed obróbką jubilerską jest on ewenementem na skalę światową i klejnotem, jakiego nigdy wcześniej nie sprzedawano na aukcji dostępnej publicznie, dla szerokiego grona kupujących. Wcześniej mogli oni podziwiać ten diament podczas wystaw zorganizowanych przez Sotheby?s. Odbyły się one między innymi w Singapurze, Hongkongu, Dubaju, Nowym Jorku, a kolejna została zaplanowana w Londynie w dniach 18-28 czerwca.

Wartość klejnotu

Obecnie trudno jest oszacować dokładną wartość, jaką ma Lesedi La Rona. Byłoby to możliwe po jego obróbce jubilerskiej, kiedy zostałaby podjęta decyzja co do jego szlifu i ostatecznego wyglądu, a także poznalibyśmy jego szczegółowe cechy, takie jak klasa koloru. Eksperci szacują jednak na podstawie sprzedaży innych podobnych kamieni, że diament ten może osiągnąć cenę od 40 do 60 milionów dolarów. Pracownicy domu aukcyjnego Sotheby?s ogłosili nawet, że jego wartość może wynieść ponad 70 milionów dolarów! Jeśli tak się stanie, to Lesedi La Rona pobije światowy rekord ustanowiony w listopadzie 2015 roku przez kamień Blue Moon of Josephine i zostanie najdroższym diamentem, jaki kiedykolwiek kupiono. Jeden ze jubilerskich ekspertów Phil Swinfen podkreśla jednak, że po zakończeniu aukcji dalsze prace nad tym klejnotem mogą zająć nawet kilka lat.

Co dalej stanie się ze słynnym diamentem?

Po zakończeniu aukcji nowy właściciel prawdopodobnie zdecyduje się na cięcie i szlifowanie Lesedi La Rona. Prace te będą jednak skomplikowane, ponieważ jest on niezwykle cennym klejnotem i potrzeba ogromnej wiedzy oraz doświadczenia, aby w pełni wykorzystać jego wewnętrzny blask i inne właściwości. Z drugiej jednak strony sztuka szlifowania kamieni szlachetnych znacznie się poprawiła, odkąd pracowano nad obróbką Cullinana. Dzięki temu podczas prac nad Lesedi La Rona eksperci z pewnością wykorzystają skanowanie laserowe, stworzą nawet kilkadziesiąt modeli oraz szkiców, zanim przystąpią do szlifowania. Dzięki temu skomplikowany, w większości intuicyjny proces cięcia diamentów zostanie chociaż w minimalnym stopniu ułatwiony. Wielce prawdopodobne jest również, że w ten sposób Lesedi La Rona stanie się jednym z najpiękniejszych diamentów w historii.

William Lamb przyznał jednak, że gdyby to on został nowym właścicielem klejnotu, nie chciałby poddawać go obróbce jubilerskiej, ponieważ to właśnie w nieoszlifowanej postaci jest on tak wyjątkowy. Jaką decyzję podejmie szczęśliwy zwycięzca aukcji? Tego dowiemy się już wkrótce.

Continue Reading
  • Email
  • Facebook
  • Twitter
  • Pinterest
  • Google+

Ostatnie wpisy

  • Wydobyto gigantyczny 71 – karatowy żółty diament
  • Przepiękna biżuteria księżniczki Małgorzaty – siostry Królowej Elżbiety II
  • Jak będzie wyglądał rynek sztucznych diamentów?
  • Pandora używa diamentów stworzonych przez człowieka
  • Garrard & Co. Jubiler angielskiej rodziny królewskiej

Archiwa

  • wrzesień 2022
  • czerwiec 2022
  • październik 2021
  • listopad 2020
  • grudzień 2019
  • październik 2019
  • wrzesień 2019
  • sierpień 2019
  • maj 2019
  • marzec 2019
  • październik 2018
  • wrzesień 2018
  • sierpień 2018
  • czerwiec 2018
  • maj 2018
  • marzec 2018
  • luty 2018
  • styczeń 2018
  • grudzień 2017
  • listopad 2017
  • październik 2017
  • wrzesień 2017
  • lipiec 2017
  • czerwiec 2017
  • maj 2017
  • kwiecień 2017
  • luty 2017
  • styczeń 2017
  • grudzień 2016
  • listopad 2016
  • październik 2016
  • wrzesień 2016
  • sierpień 2016
  • lipiec 2016
  • czerwiec 2016
  • maj 2016
  • kwiecień 2016
  • marzec 2016
  • luty 2016
  • styczeń 2016
  • grudzień 2015
  • listopad 2015
  • październik 2015
  • wrzesień 2015
  • sierpień 2015
  • lipiec 2015

Kategorie

  • ciekawostki
  • Diamentowe historie
  • DIAMOND STORIES
  • Edukacja
  • Najsłynniejsi jubilerzy i złotnicy
  • Najsłynniejsi szlifierze diamentów
  • Najsłynniejsze diamenty świata
  • Nasza biżuteria
  • Tradycje zaręczynowe na Świecie
  • Uncategorized

Copyright Michelson Diamonds, 2015
Pierścionki zaręczynowe, obrączki ślubne.