Comments
Został wydobyty w czasach południowoafrykańskiej diamentowej gorączki, ale jego nietypowy kształt sprawił, że przez co najmniej pół wieku nikt nie podjął się jego obróbki jubilerskiej.
Uważa się, że jest on najbardziej znanym z najsłynniejszych diamentów świata. Na przestrzeni lat powstało wiele mitów o nim, ale faktem jest, że rząd Indii do dziś nie ustaje w staraniach o odzyskanie tego legendarnego klejnotu.
Rozmowa z Michałem Rogalskim, zawodowym badmintonistą, wielokrotnym medalistą Mistrzostw Polski i Europy: – Pańskie zamówienie było dosyć ekspresowe, jeśli chodzi o zakup pierścionków zaręczynowych.
Miał upamiętniać panowanie brytyjskiej królowej, ale nigdy nie znalazł się w jej posiadaniu. Po obróbce jubilerskiej jego masa zmniejszyła się o ponad 400 karatów, ale mimo to pozostał on czwartym największym na świecie bezbarwnym diamentem.
Doskonale oszlifowany kolorowy diament o wysokiej klasie czystości oraz fantazyjnej barwie to prawdziwa gratka dla kolekcjonerów oraz wielbicieli biżuterii. Nic więc dziwnego, że dziś wszyscy oni z zapartym tchem będą śledzić aukcję Sotheby?s odbywającą się w Genewie w ramach wydarzenia Magnificent Jewels &
W środę 16 listopada w Genewie odbędzie się aukcja Magnificent Jewels & Noble Jewels organizowana przez dom aukcyjny Sotheby?s. Pod młotek pójdzie wtedy ponad 340 klejnotów, spośród których największe emocje wzbudza między innymi 17,07-karatowy różowy diament.
To największy w historii bezbarwny diament w szlifie szmaragdowym. Znalazł go ubogi południowoafrykański poszukiwacz kamieni szlachetnych i tym samym na zawsze wpisał się w historię jubilerstwa.
Był nazywany królem kolorowych kamieni szlachetnych i uznawany za twórcę jednego z największych jubilerskich imperiów na świecie. Zwykł mawiać, że w przyrodzie nie istnieje coś takiego, jak ?kamienie półszlachetne?.
Są to pierwsze w historii naszego bloga diamenty, które od zawsze występowały w parze. Początkowo noszono je jako ozdobę kolczyków indyjskiej władczyni, aby następnie przenieść je do zjawiskowego diamentowego naszyjnika.
Koncern De Beers poinformował, iż uruchomił nową kopalnię w środku kanadyjskiej tundry, tuż przy kręgu polarnym. Położenie jej jest tak nietypowe, że można się tam dostać tylko samolotem albo zimą po zamarzniętych jeziorach i to tylko przez kilka tygodni w roku.