Ten zjawiskowy kamień szlachetny w szlifie gruszki i o pięknej różowej barwie jest jednym z najsłynniejszych historycznych diamentów na świecie. Mimo że jego masa to ?zaledwie? 9,01 karata, jego wartość wycenia się niezwykle wysoko, a w jego burzliwej historii niezwykle ważną rolę odegrało? jabłko. Dlaczego? Przeczytacie o tym poniżej.
Pochodzenie nazwy klejnotu
Kamień ten zwykło się nazywać na aż trzy różne sposoby. Można spotkać się z określeniem Conde Diamond, Conde Pink lub Le Grant Conde. Każda z tych nazw nawiązuje jednak do najsłynniejszego i pierwszego udokumentowanego właściciela tego klejnotu ? Ludwika II de Bourbon, księcia Conde oraz dowódcy francuskiej armii. Otrzymał on Conde Pink od jednego z królów Francji ? Ludwika XIII lub Ludwika XIV. Podarunek ten został złożony jako wyraz wdzięczności i uznania za liczne militarne zwycięstwa podczas walk odbywających się w czasie wojny 30-letniej, w której de Bourbon dowodził francuskimi żołnierzami.
Znany od połowy XVII wieku
Ten różowy diament pochodzi z historycznej kopalni Kollur w pobliżu Golkondy w południowych Indiach. Stan Andhra Pradesh, w którym się ona znajduje, to jedyne miejsce wydobycia różowych kamieni szlachetnych, jakie funkcjonowało w tamtych czasach. Dzięki temu ? w przeciwieństwie do innych słynnych brylantów ? bardzo łatwo było ustalić, gdzie klejnot ten został odkryty. Znaleziono tam również takie słynne błyskotki, jak Agra, Darya-i-Nur, Nur-ul-Ain czy też Shah Jahaan. Jak to się jednak stało, że Conde Pink trafił z Indii do Europy i znalazł się w posiadaniu francuskiego króla?
Podróż do Europy
Uważa się, że klejnot został przywieziony na Stary Kontynent przez jednego ze słynnych XVII-wiecznych podróżników i handlarzy diamentami. Najczęściej wskazuje się na Jeana Baptiste Taverniera lub innych Francuzów, którzy pojawili się w Indiach przed nim (np. Monsieur de Chapes i Monsieur de St Liebau).
Tavernier odbył w swoim życiu sześć podróży na Wschód, a podczas pięciu z nich odwiedził między innymi Indie. Cztery razy był również w słynnej kopalni w pobliżu Golkondy, gdzie kupował kamienie szlachetne, a następnie sprzedawał je w Europie. Znał się także z królem Ludwikiem XIII, dlatego mógł sprowadzić do kraju klejnoty na jego zlecenie.
Niejasności związane z zakupem diamentu
Tavernier przybył jednak do Paryża pod koniec 1643 roku, kiedy czasy panowania Ludwika XIII już minęły (zmarł on 14 maja 1643 roku). Dlatego teoria, zgodnie z którą miałby on otrzymać Conde Pink od tego podróżnika, wydaje się być nieprawdziwą. Jeśli jednak kamień ten pojawił się we Francji między rokiem 1651 a 1662, czyli za panowania króla Ludwika XIV, to niemal pewne jest, że został przywieziony właśnie przez Taverniera.
Odbył on bowiem w tym czasie dwie wyprawy do Indii, odwiedził kopalnie w pobliżu Golkondy i nabył tam między innymi słynny diament French Blue, z którego później stworzono słynny klejnot Hope.
Dalsze losy klejnotu
Ludwik II de Bourbon umieścił Conde Pink w uchwycie swojej laski i z dumą prezentował ten królewski prezent. Znajdował się on w posiadaniu książęcej rodziny przez ponad 200 lat ? aż do 1892 roku, kiedy to jej członek, Duc d’Aumale, przekazał klejnot francuskiemu rządowi. Obecnie znajduje się on na wystawie w Musee de Conde in Chantilly we Francji, gdzie zgodnie z wolą księcia mogą podziwiać go zwiedzający. Diament nie został więc wystawiony na sprzedaż aż od XVII wieku, dlatego nie wiadomo, ile obecnie wynosi jego wartość.
Głośna kradzież
Dzień 11 października 1926 roku na zawsze zapisał się w światowej historii biżuterii. Wtedy właśnie Conde Pink został skradziony z pilnie strzeżonej muzealnej kolekcji. Dokonał tego najprawdopodobniej jeden z członków byłej armii arabskiego emira Abd al-Kadira. Mimo wielu starań francuskiej policji, przez wiele miesięcy nie udawało się odnaleźć sprawcy i odzyskać ozdoby. W końcu schwytano złodzieja, ale towarzyszył temu zupełny przypadek. Po tym wydarzeniu maksymalnie zaostrzono środki ostrożności w Musee de Conde in Chantilly. Dlatego obecnie znajdujący się wśród muzealnych eksponatów kamień nie jest oryginalnym Conde Pink, a jedynie jego doskonałą repliką.
Jak udało się odzyskać diament?
Historia związana z odnalezieniem tego klejnotu jest jeszcze bardziej nieprawdopodobna niż jego spektakularna kradzież z pilnie strzeżonego muzeum. Kilka miesięcy po tym wydarzeniu znalazła go bowiem pokojówka pracująca w niewielkim hoteliku w pobliżu dworca wschodniego w Paryżu. Kobieta postanowiła poczęstować się jabłkiem znalezionym w pokoju jednego z hotelowych gości. Kiedy zajadała ten owoc, odkryła, że był w nim ukryty zjawiskowy różowy diament. Pechowy złodziej wpadł na taki pomysł, aby bezpiecznie wywieźć swój łup z miasta, a następnie z kraju. Kobieta szybko powiadomiła jednak policję i w ten sposób udało się schwytać mężczyznę, a Conde Pink został z wielką pompą i honorami zwrócony do muzeum.
Charakterystyka diamentu
W porównaniu do innych słynnych kamieni szlachetnych, Conde Pink nie ma imponujących rozmiarów. Jego masa wynosi bowiem 9,01 karata, przez co zajmuje dopiero 20. miejsce na liście najsłynniejszych diamentów świata. W tym wypadku jednak to jego znaczenie historyczne decyduje o jego wysokiej wartości. Czystość tego jasnoróżowego klejnotu nie została dotychczas ustalona, ale uznaje się, że jest ona naprawdę wyjątkowa, ponieważ diament pochodzi z kopalni Kollur. Wydobyto w niej wiele imponujących kamieni szlachetnych o doskonałych parametrach, dlatego zakłada się, że jakość Conde Pink również jest bardzo wysoka.
Jeden z nielicznych
Specjaliści uważają również, że Conde Pink jest niezwykle rzadkim klejnotem typu IIa. Stanowią one zaledwie 1-2% wszystkich diamentów wydobywanych na całym świecie, dlatego są najbardziej pożądane i cenione wśród kolekcjonerów biżuterii. Nie zawierają bowiem azotu ani żadnych innych zanieczyszczeń chemicznych. Skąd więc wzięło się to efektowne różowe zabarwienie? Jest ono spowodowane odkształceniami strukturalnymi kryształów wywołanym przez ogromne ciśnienie wywierane na nie głęboko pod powierzchnią Ziemi. To dzięki tym zmianom nabierają one różowej barwy, zanim zostaną wypchnięte w płytsze warstwy Ziemi. Dlatego Conde Pink ma nie tylko niezwykle ciekawą historię, lecz także wyjątkowy kolor.